Inter Europol Competition na podium w 24h Le Mans

Polski zespół Inter Europol Competition w składzie Jakub Śmiechowski, Clement Novalak i Władisław Łomko drugi rok z rzędu wywalczył podium w wyścigu 24 godziny Le Mans. Ubiegłoroczni zwycięzcy zajęli tym razem drugie miejsce.

Zespół #34 plasował się w czołówce od samego początku, kilkukrotnie obejmując prowadzenie w początkowych godzinach rywalizacji. Wyścig dla Inter Europol Competition skomplikował się jednak w czwartej godzinie, gdy Clement Novalak zgubił koło na torze. Od tego momentu ekipa walczyła o utrzymanie się na okrążeniu lidera, w czym pomógł im wyjazd na tor samochodu bezpieczeństwa.

Zespół Jakuba Śmiechowskiego wykorzystał neutralizacje również do tego, by posługujący się srebrną licencją Polak przejechał jak najwięcej ze swoich wymaganych sześciu godzin za samochodem bezpieczeństwa. Ciężar walki o jak najlepszą lokatę mogli dzięki temu nieść Łomko i Novalak, którzy przebili się z piątego miejsca na dwie godziny do końca na drugie na mecie.

Pierwsze zwycięstwo od 2020 roku wywalczył zespół United Autosports, za sprawą załogi #22 w składzie Oliver Jarvis, Bijoy Garg i Nolan Siegel. Startujący w wybranych wyścigach IndyCar Siegel w przedostatniej godzinie rywalizacji wyprzedził prototyp Idec Sport załogi Paul Lafargue, Job van Uitert i Reshad de Gerus, która ostatecznie finiszowała na trzeciej pozycji.

Sascha Fassbender, menedżer zespołu: „W zeszłym roku niektórzy kwestionowali nasze zwycięstwo w Le Mans i nie darzyli nas szacunkiem, na jaki zasłużyliśmy. W tym roku jesteśmy drudzy, 18 sekund za zwycięzcą wyścigu, i po raz kolejny udowodniliśmy, na co stać nasz zespół”.

„To jest dobry sezon. Wygraliśmy w ELMS na Paul Ricard i przyjechaliśmy do Le Mans pewni tego, co możemy osiągnąć. To był dla nas trudny wyścig; musieliśmy walczyć. Straciliśmy okrążenie i musieliśmy walczyć, co pokazuje jakość zespołu oraz sposób, w jaki działamy. Samochód spisywał się bez zarzutu, podobnie jak w zeszłym roku. Wyścig pokazał też jacy jesteśmy: grupą ludzi z pasją i zapałem do pracy z Inter Europol Competition; chociaż nie jest to pełna powtórka z zeszłego roku, jesteśmy bardzo szczęśliwi!”

„Teraz patrzymy w przyszłość, myślimy już o następnym wyścigu w (ELMS) Imola. Mamy cel, zawsze ciśniemy i chcemy powtórzyć wynik z Paul Ricard i zapewnić sobie dublet. Chcemy też wygrać Le Mans Cup i Liger Series. Jestem dziś dumny; chłopaki wykonali świetną robotę”.

Jakub Śmiechowski: „Samochód naprawdę znów był świetny, Clem i Vlad byli znakomici i czuję, że odegrali ogromną rolę w wyniku, ogólnie rzecz biorąc, to niesamowite być ponownie na podium”.

„To był dla nas bardzo trudny wyścig. W pierwszych trzech godzinach mieliśmy problem z kołem i straciliśmy prowadzenie, a ja byłem przekonany, że ciężko będzie nam wrócić do walki. Podjęliśmy pewne ryzyko strategiczne, aby pozostać na slickach, gdy padał deszcz i mieliśmy nadzieję, że samochód bezpieczeństwa pozwoli nam wrócić na prowadzenie. Udało się, jednak zawsze byliśmy trochę z tyłu za liderem. Drugie miejsce w Le Mans to świetny wynik”.

Władisław Łomko: „Na początku wyglądało na to, że jest już po wszystkim, mieliśmy problemy z kołem i straciliśmy okrążenie. Uszkodziliśmy też podłogę, więc od tego momentu mieliśmy mniejszą siłę docisku”.

„To był szalony wyścig i udało nam się odrobić straty. Podjęliśmy świetne decyzje strategiczne – odważne i precyzyjne – i wszyscy wykonali świetną robotę. Myślę, że to najlepszy możliwy wynik, biorąc pod uwagę problemy, jakie mieliśmy”.

„Le Mans wymaga pracy zespołowej, jest nas tu w Le Mans ponad 60 osób i wspaniale jest być z nimi. Znam tu wielu pracowników z europejskiego cyklu Le Mans Series, którzy prezentują świetną inżynierię i uwielbiam kulturę zespołu!”

Clément Novalak: „To niezły debiut w Le Mans i mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się pojechać jeszcze lepiej!  Zespół wykonał niesamowitą pracę. Wygrali tutaj w zeszłym roku i zajęliśmy drugie miejsce w tym roku, ale muszę przyznać, że jest to trochę słodko-gorzkie, ponieważ byliśmy bardzo blisko zwycięstwa. Osiągi były dobre, a w wielu momentach wyścigu byliśmy najszybszym samochodem na torze”.

„Mieliśmy kilka pechowych momentów, co oznaczało, że musieliśmy gonić od czwartej godziny, więc zajęcie drugiego miejsca jest imponujące. Będę dziś dobrze spał”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze