Pierwsza połowa sezonu Formuły 1 2024: trzy główne wyniki

Pierwsza połowa mistrzostw Formuły 1 2024 dobiegła końca. Kierowcy i zespoły udali się na letnie wakacje. W związku z tym fani sportów motorowych mają okazję podsumować pierwszą część sezonu. Już teraz eksperci są zgodni co do tego, że sezon 2024 przejdzie do historii.

Przy okazji, już teraz można typować wyniki Formuły 1 w kolejnych wyścigach i wygrywać pieniądze. Klub bukmacherski Boomerang Bet oferuje solidne bonusy dla nowych graczy i szczegółowo analizuje każde Grand Prix.

Formuła 1 jest w świetnej kondycji

Początek sezonu 2024 nie wróżył dobrze fanom sportów motorowych. Dominacja Red Bulla była niepodważalna. Max Verstappen miał szansę wygrać wszystkie wyścigi sezonu.

Po pewnym czasie sytuacja uległa jednak diametralnej zmianie. Team McLaren był w stanie dosłownie dokonać cudu. Aktualizacje pozwoliły Brytyjczykowi wyrwać się ze środka peletonu w kategorii liderów. Teraz mało kto ma wątpliwości, że to właśnie McLaren jest najszybszym i najbardziej stabilnym samochodem.

Nie należy zapominać o rywalach z Mercedesa-AMG. Na początku sezonu Lewis Hamilton i George Russell nie mogli nawet zakwalifikować się na podium. Teraz zespołowi również udało się wykonać skok do przodu. Jedynym rozczarowaniem w grupie liderów był zespół Ferrari, który stoczył się do tyłu.

Walka o zwycięstwa jest bardzo zacięta. W drugiej połowie sezonu z pewnością będziemy świadkami zaciętej walki pomiędzy Maxem Verstappenem i Lando Norrisem. Ponadto nie możemy lekceważyć Oscara Piastriego, który nie jest gotowy, aby pogodzić się z rolą numeru dwa.

Zespół Red Bulla raczej nie zdobędzie mistrzostwa konstruktorów

Pierwsza połowa sezonu 2024 pokazała, że będą różni zwycięzcy w klasyfikacji kierowców i mistrzostw konstruktorów. Sergio Pérez nie sprawdza się w roli gracza zespołowego. Przyczyny tego są nieznane. Grand Prix Belgii po raz kolejny udowodniło, że Meksykanin znacznie ustępuje swojemu partnerowi i nie jest w stanie zdobyć wystarczającej liczby punktów, aby jego zespół mógł walczyć o tytuł mistrzowski.

Przed przerwą wakacyjną krążyły plotki, że Red Bull jest gotowy zastąpić Sergio Péreza innym zawodnikiem. Jednak polityka po raz kolejny wkroczyła do sportu. Liberty Media obawiało się, że w przeddzień Grand Prix Meksyku zwolnienie Sergio Péreza rozwścieczy meksykańskich fanów Formuły 1.

Zarządowi mistrzostw udało się przekonać austriacki zespół do zatrzymania Meksykanina. Nie można jednak wykluczyć, że to właśnie Grand Prix Meksyku będzie ostatnim w karierze Sergio Péreza. Zespół potrzebuje szybkiego drugiego kierowcy, który pomoże zdobyć wystarczającą liczbę punktów, aby wyprzedzić McLarena.

Lando Norris może powalczyć o mistrzostwo

Tytuł mistrzowski dla Maxa Verstappena również nie jest gwarantowany. W ostatnich wyścigach przewaga Holendra nie była tak oczywista. Eksperci uważają, że Verstappen wygrywa nie dzięki szybkości samochodu, a dzięki swoim talentom. Jednocześnie McLaren już zapowiedział, że po przerwie wprowadzi kolejną aktualizację, co oznacza, że pomarańczowe bolidy mogą stać się jeszcze szybsze.

Główną wadą Lando Norrisa pozostają słabe starty. Na przykład podczas Grand Prix Belgii z pewnością mógł finiszować znacznie wyżej i odebrać kolejne punkty swojemu głównemu rywalowi. Tym razem dokonał tego jednak Oscar Piastri.

Mało kto wątpi jednak, że do końca sezonu McLaren obierze zespołową taktykę. Wciąż jednak Lando Norris ma znacznie większe szanse na walkę o tytuł niż jego młody partner.

Jeśli mówimy o trzecim miejscu w mistrzostwach konstruktorów, to z pewnością zajmie je Mercedes. Ferrari po raz kolejny zawaliło program odnowy i nic nie wskazuje na to, że czerwone bolidy będą w stanie ponownie wrócić do czołówki.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze