Według doniesień Sky Sports, Carlos Sainz Jr niemal na pewno nie trafi do Mercedesa w przyszłym roku, zawężając nieco jego opcje w Formule 1.
Po tym, jak Lewis Hamilton zdecydował się odejść z Mercedesa na rzecz z Ferrari po tym sezonie, niemiecka stajnia nadal nie wybrała następcy 7-krotnego mistrza świata. Mówiło się o tym, że kolejnym zaskakującym ruchem na aktualnym rynku transferowym byłoby przejście Maxa Verstappena w miejsce Hamiltona, a inne spekulacje zakładały angaż juniora, Andrei Kimi Antonellego.
Oczywiście inną opcją jest Sainz, który nie otrzymał przedłużenia kontraktu z Ferrari, aby utorować drogę Hamiltonowi. Hiszpanem bardzo mocno jest zainteresowane Audi, które potwierdziło już zatrudnienie Nico Hülkenberga już od przyszłego sezonu, kiedy stajnia będzie się ścigać jeszcze pod szyldem Saubera.
Jak jednak stwierdził Craig Slater, dziennikarz Sky Sports News, Sainz nie jest w żaden sposób dogadany z Mercedesem ze względu na fakt, że obie strony nie mogą znaleźć wspólnego języka, chociażby w takiej kwestii jak to, kiedy takowa umowa mogłaby być podpisana.
„Dlaczego Carlos Sainz nie przejdzie do Mercedesa? Z tego, co rozumiem, ta rozmowa już się odbyła, a skala czasowa, w której Mercedes pracuje nad podjęciem decyzji, nie pasuje do tego, czego chce sam Carlos Sainz Jr. On chce, aby jego sytuacja kontraktowa została rozwiązana w ciągu najbliższych kilku tygodni, a nie miesięcy” – stwierdził Slater.
Dziennikarz dodał również, że Mercedes aktywnie pracuje nad próbą ściągnięcia Verstappena, a jeśli nie uda się zakontraktować Holendra, wówczas może sięgnąć po swojego juniora – Antonellego.
„Jeśli Mercedes nie będzie w stanie pozyskać Verstappena, to rozumiem, że Kimi Antonelli zajmie to miejsce w przyszłym roku. Oznacza to, że można skreślić niektóre z innych wymienionych nazwisk. Sebastian Vettel, Esteban Ocon, a nawet Valtteri Bottas. Kimi Antonelli skończy 18 lat dopiero w sierpniu, ale czy może być nawet w F1 w tym roku? Jest taki potencjał. Jest jednak w sytuacji, gdy Mercedes nie może pozyskać Verstappena do jazdy u boku George'a Russella w 2025 roku. Decyzja w tej sprawie zapadnie prawdopodobnie dopiero w sierpniu lub wrześniu”.
Sainz zapewne oczekuje na to, co zrobi Red Bull Racing w kwestii Sergio Péreza. Forma Meksykanina pozostaje dość chwiejna, a o ten fotel próbuje też walczyć Daniel Ricciardo.
„Myślę, że będziemy musieli uwierzyć Maxowi Verstappenowi na słowo, że zostanie w zespole do 2028 roku. Tak mówi, więc spróbujmy założyć, że tak się stanie. A co z drugim miejscem? Czy Sergio Perez jest zagrożony? Cóż, powodem, dla którego Carlos Sainz Jr nie przyjął tej dużej oferty od Sauber-Audi, jest to, że potencjalnie trzyma się fotela Red Bulla. Ale było gorąco i zimno, gorąco i zimno, jeśli chodzi o sygnały, które otrzymywał od Red Bulla. Co ciekawe, słyszałem, że punktem dla ludzi Sainza nie jest już Helmut Marko, ale Christian Horner. To może być dobra wiadomość dla Péreza. Pérez wspierał Christiana Hornera podczas wszystkich jego problemów. Gdybyś miał mnie zmusić do posadzenia kogoś na tym miejscu obok Verstappena, byłby to Pérez”.
Źródło: Sky Sports
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.