Niedzielne Grand Prix Austrii Formuły 1 to nie był zupełnie bezkontaktowy wyścig. Uszkodzenia samochodów przeszkodziły w zrealizowaniu potencjału kierowcom czołowych zespołów.
Sergio Pérez musiał jechać uszkodzonym samochodem już od pierwszego okrążenia, kiedy to doszło do kontaktu pomiędzy nim, a Oscarem Piastrim. W RB20 powstała dziura w bocznym poszyciu, która utrudniała Meksykaninowi walkę o wysokie pozycje.
„Nie mogliśmy nic zrobić z uszkodzeniami, których doznaliśmy na starcie”
– powiedział Pérez w swoich mediach społecznościowych. „Traciliśmy i musieliśmy się z tym zmagać cały wyścig. Walczyliśmy do końca, próbując coś ugrać. Będziemy szli na całość w następnym wyścigu”
.
Extent of the damage picked up by Perez revealed on his Instagram. That explains why he was so far off the pace. #f1 #AustrianGP pic.twitter.com/uLO7fk8A5A
— Rory Mitchell (@RoryMitchell) June 30, 2024
Red Bull będzie musiał naprawić oba samochody po domowym weekendzie. Auto Maxa Verstappena zostało uszkodzone po tym, jak jego tylną oponę rozciął Lando Norris.
Niezupełnie sprawnym samochodem jechał także Lewis Hamilton. W kolizji z Carlosem Sainzem Jr uszkodził karoserię, a następnie najeżdżając na krawężnik uszkodził podłogę: „Podłoga zaczęła się rozpadać. Nie wiem, kiedy została uszkodzona”
.
Lewis didn’t just have floor damage he literally had a hole in his car 😭 pic.twitter.com/vRY97VcmED
— Stefanie (@fastpitstop) June 30, 2024
Szef zespołu Mercedesa-AMG Toto Wolff dodał: „Mieliśmy uszkodzoną podłogę z powodu przejechania po krawężniku. Myślę, że większość miała [uszkodzenia], ale u [Hamiltona] były one rozległe. Elementy, które odpadły, kosztowały nas ćwierć sekundy [na okrążeniu]”
.
Źródło: motorsportweek.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.