Pérez najszybszy, Leclerc zaraz za nim

Sergio Pérez uzyskał najlepszy czas trzeciego treningu Formuły 1 przed Grand Prix Azerbejdżanu. Meksykanin z czasem 1:43,170 był zaledwie o 0,070 sekundy szybszy od drugiego Charlesa Leclerca. Trzeci był Max Verstappen z czasem gorszym o 0,279 sekundy.

Sesja rozpoczęła się z 15-minutowym opóźnieniem z powodu konieczności naprawy bariery w pierwszym zakręcie, która została ona uszkodzona pod koniec wyścigu F2. Na tor od razu wyjechali kierowcy Aston Martina oraz Mick Schumacher. Po chwili dołączył do nich Lewis Hamilton oraz George Russell.

The start of FP3 has been delayed after a crash earlier in F2

The barrier at Turn 1 is currently being repaired#AzerbaijanGP #F1 pic.twitter.com/fjP8Au6Bj0

— Formula 1 (@F1) June 11, 2022

Pomimo przejechania kilkunastu okrążeń instalacyjnych, po dziesięciu minutach w tabeli z wynikami nadal nie mieliśmy czasów. Pierwszym kierowcą, który wpisał się na listę z wynikami, był George Russell. Kierowca Mercedesa, będąc na oponie miękkiej uzyskał czas 1:47,256. Po chwili drugie miejsce uzyskał Mick Schumacher z czasem 1:48,196. W międzyczasie – po rekordzie w pierwszym i trzecim sektorze, na czele znalazł się Carlos Sainz Jr. Kierowca Ferrari uzyskał 1:46,457.

Bardzo dobrym – drugim czasem i rekordem w drugim sektorze – popisał się Kevin Magnussen notując 1:46,641. Po piętnastu minutach od zapalenia się zielonych świateł, na czele znajdował się już Charles Leclerc. Monakijczyk uzyskał rekordy we wszystkich trzech sektorach – 1:45,260. W międzyczasie błąd w pierwszym zakręcie popełnił Lewis Hamilton.

Po 25 minutach od rozpoczęcia trzeciego treningu w tabeli z wynikami mieliśmy siedemnaście czasów. Wszyscy czekali na przejazd Maxa Verstappena. W międzyczasie swój czas z okrążenia na okrążenie poprawiał Leclerc. Kierowca Ferrari miał wówczas czas 1:44,661, jednak szybko został przebity przez Pereza. Meksykanin poprawił czas kierowcy Ferrari o 0,245 sekundy.

Na wysokim czwarty miejscu znajdował się Pierre Gasly, który swój czas uzyskał na oponie twardej. Francuz nie tylko pokazał się z dobrej strony, ale przy okazji podciągnął się za jadącym przed nim na prostej startowe Lando Norrisem. Kiedy wszyscy myśleli, że Verstappen obejmie prowadzenie, Holender stracił w trzecim sektorze i zameldował się na drugiej pozycji ze stratą zaledwie 0,052 sekundy do swojego kolegi z zespołu. Dominacja Red Bulli nie trwałą długo. Najpierw na pierwsze miejsce wskoczył Sainz, a po chwili Leclerc z czasem 1:43,514, który był pierwszym zawodnikiem, który zszedł poniżej 1:44.

Na dwadzieścia pięć minut przed końcem trzeciego treningu na drugie miejsce awansował Verstappen, który tracił 0,139 sekundy. do Leclerca. Po chwili ciszy na torze, na dwadzieścia minut przed końcem kierowcy zaczęli wyjeżdżać na świeżych kompletach miękkich opon. Na dziesiąte miejsce wskoczył Nicholas Latifi. Kierowca Williamsa uzyskał czas 1:46,070. Pecha miał Kevin Magnussen, który po awansie na szóste miejsce z czasem 1:44,919 najechał na odłamki samochodu, które zgubił wcześniej Fernando Alonso.

Na dwanaście minut przed końcem sesji na torze pojawiła się żółta flaga. Jej sprawcą był Valtteri Bottas, który utknął w trzecim zakręcie toru w Baku. Fin miał problemy ze wrzuceniem biegu wstecznego. Problemy kierowcy Alfy Romeo przeszkodziły Verstappenowi w szybkim okrążeniu. Ponowne nie było już tak szybkie. Lepiej szło w drugim samochodzie Red Bulla. Pérez – po uzyskaniu rekordu w pierwszym sektorze – poprawił czas Leclerca o 0,070 sekundy. Na samym końcu stawki znajdował się Fernando Alonso, Nicholas Latifi oraz osiemnasty Lewis Hamilton.

Na sześć minut przed zakończenie sesji na torze znów pojawiła się żółta flaga. Jej sprawcą był Leclerc, który nie dohamował do piętnastego zakrętu, a chwilę wcześniej zespół Mercedesa potwierdził Hamiltonowi, że – ze względu na dbanie o jednostkę napędową – skręcono jego moc. W końcówce sesji wysoko znajdowali się kierowcy McLarena. Lando Norris był piąty, a Daniel Ricciardo szósty.

Ostatnie dwie minuty sesji było jednym wielkim szukaniem wolnego miejsca, aby przejechać czystą symulację okrążenia kwalifikacyjnego. Denerwował się między innymi Verstappen, który o mało nie uderzył w tył jednego z samochodów Alpine. Blisko było również pomiędzy Nicholasem Latifim, a Sergio Perezem.

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!