Verstappen z pole position do GP Kataru, festiwal skreślonych czasów w kwalifikacjach

Max Verstappen w pewnym stylu wywalczył pole position w piątkowych kwalifikacjach do wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Kataru w weekendzie ze sprintem. Obok niego w niedzielę w pierwszym rzędzie ustawi się George Russell, a z trzeciego pola ruszy jego zespołowy kolega z Mercedesa, Lewis Hamilton. Dyrekcja wyścigu bacznie przyglądała się limitom toru na Lusail, przez co swoje dobre czasy w Q3 stracili m.in. duet McLarena: Lando Norris i Oscar Piastri.

Q1

Po jedynej sesji treningowej kierowcy przystąpili wprost do kwalifikacji nocą na torze Lusail. Mimo późnej pory warunki były upalne – temperatura powietrza wynosiła 32°C, a asfaltu – 35°C.

Po zapaleniu się zielonego światła na końcu alei serwisowej, jako pierwszy na tor wyjechali kierowcy Red Bulla: Sergio Pérez i Max Verstappen. Inni zawodnicy bardzo wolnym tempem opuszczali pit lane, ponieważ każdy chciał wypracować sobie wystarczająco dużą przestrzeń przed kierowcą z przodu w celu uzyskania czystego powietrza.

Verstappen ustawił poprzeczkę na 1:26,884, będąc niemal o półtora sekundy szybszy od próby Péreza. Kilka minut później szybciej od mistrza świata-elekta pojechali Fernando Alonso oraz Pierre Gasly, którzy pokonali Holendra o około 0,1 sekundy.

Na 13 minut przed końcem na czoło zestawienia wspięli się Charles Leclerc z wynikiem 1:26,444, a także Lando Norris, lecz jego wynik 1:26,043 został skreślony za przekroczenie limitów toru w trzecim zakręcie. Błędu w tym miejscu nie popełnił drugi z McLarenów prowadzony przez Oscara Piastriego – Australijczyk odnotował trzeci czas, tracąc 0,3 sekundy do Leclerca. Na półmetku Q1 czasu nie miał duet Mercedesa - George Russell oraz Lewis Hamilton – a także Nico Hülkenberg z Haasa.

Alonso postanowił sam podkręcić tempo i wrócił na czoło zestawienia z czasem zdecydowaniem lepszym: 1:25,885, wyprzedzając Leclerca, a następnie Ocona o 0,7 sekundy. Leclerc przez chwilę zredukował przewagę Hiszpana do 0,4 sek., lecz popełnił błąd, wyjeżdżając poza tor w czwartym zakręcie i ta próba została skreślona przez dyrektora wyścigu.

So far, so fast for Fernando 💪

Alonso is topping the Q1 timesheet with time ticking down ⏳#F1 #QatarGP pic.twitter.com/LGSNxw5ePJ

— Formula 1 (@F1) October 6, 2023

Po zjeździe do alei serwisowej i powrocie na tor, Leclerc na cztery minuty przed końcem segmentu przejechał tor Lusail w czasie 1:26,452, wyprzedzając Alonso o 0,233 sekundy. W międzyczasie Russell awansował na trzecie, a Hamilton na piąte miejsce, mając około pół sekundy straty względem kierowcy Ferrari. Z kolei Verstappen spadł na dziewiątą lokatę. Wynik Leclerca minutę później poprawił jednak dość zdecydowanie Norris, który tym razem bezbłędnie przejechał katarski obiekt i uzyskał czas 1:25,131.

Do głosu postanowił jednak dojść Verstappen. Holender o mały włos nie przebił bariery 1:25, uzyskując 1:25,007 i awansując na pierwsze miejsce. Druga lokata w Q1 przypadła Norrisowi, a trzeci był Alonso.

Do samego końca toczyła się batalia i wywalczenie awansu do Q2. Ostateczna walka miała miejsce między kierowcami Williamsa – Alexem Albonem i Loganem Sargeantem. Amerykanin był bardzo bliski po raz pierwszy pokonania zespołowego kolegi, jednak Albon rzutem na taśmę zepchnął zespołowego kolegę do strefy spadkowej, samemu przechodząc do Q2 z 15. miejsca.

W Q1 odpadli: Logan Sargeant, Lance Stroll, Liam Lawson, Kevin Magnussen oraz Zhou Guanyu.

Q2

Tym razem jako pierwszy mierzone okrążenie przejechał Piastri, który na start drugiego segmentu czasówki uzyskał 1:25,745, wyprzedzając Sainza różnicą 0,053 sekundy. Szybciej pojechali jednak Leclerc, a następnie Gasly, który Monakijczyka pokonał o 0,130 sek.

Zdecydowanie szybciej pojechał jednak Verstappen, który przebił barierę 1:25, uzyskując czas 1:24,758. Za Holendrem w tabeli uplasował się duet Mercedesa: Russell stracił dwie, a Hamilton cztery dziesiąte sekundy. Spore problemy mieli Sainz i Norris, którzy spadli na 13. I 15. miejsce w zestawieniu przed drugą turą okrążeń.

Kierowca McLarena, podobnie jak jego zespołowy kolega Piastri, szybko pokazali swoje tempo i awansowali na dwa pierwsze miejsca. Norris z czasem 1:24,685 wyprzedził Piastriego różnicą 0,039 sekundy i mając mniej niż jedną dziesiątą zapasu nad Verstappenem.

Zawodnik Red Bulla na okrążeniu wyjazdowym walczył z Sainzem o miejsce na torze. Hiszpan nie chciał za wszelką cenę przepuścić rywala, a tę sytuację pod swoją lupę wzięli sędziowie, odnotowując incydent.

Verstappena to jednak wybiło z rytmu. Chwilę później Holender awansował na pierwsze miejsce z czasem 1:24,483. Co ciekawe, jeszcze szybciej pojechał Hamilton, wykręcając czas szybszy o 0,102 sekundy.

Sporą niespodziankę sprawił zwycięzca GP Singapuru, Sainz (P12), a także Pérez (P13). Obaj odpadli w Q2 i przystąpią do GP Kataru z drugiej dziesiątki. W przypadku Péreza powodem było skreślenie okrążenia za wyjazd poza tor. Oprócz nich awansu do Q3 nie wywalczyli Tsunoda (P11), Albon (P14) oraz Hülkenberg (P15). Zaskoczeniem był awans Valtteriego Bottasa z Alfy Romeo, który przeszedł z P10.

Q3

To właśnie Fin jako pierwszy opuścił garaż na ostatni segment czasówki i ustawił poprzeczkę na 1:25,586. Szybko jednak jego rezultat został pobity m.in. przez Alonso, Ocona oraz Piastriego, który wykręcił 1:24,540.

Verstappen jednak chciał szybko podkreślić, że walka o pole position z nim będzie niesamowicie trudna. Holender przejechał tor Lusail w tempie 1:23,778, wyprzedzając drugiego Hamiltona o ponad pół sekundy. Na trzecie miejsce wskoczył drugi z Mercedesów prowadzonych przez Russella, który do zespołowego kolegi stracił jedną dziesiątą.

W tarapatach znajdował się Norris, który po pierwsze jako jedyny na półmetku Q3 nie miał przejechanego czystego okrążenia po tym, jak jego próba skreślona za przekroczenie limitów toru, a po drugie nie został poinformowany o tym, że jadący za nim Leclerc znajduje się na szybkim kółku, choć z powtórki nie wynikało, aby Brytyjczyk miał specjalnie przeszkodzić kierowcy Ferrari.

W końcówce Verstappen nie zdecydował się przejechać mierzonego okrążenia, lecz to nie miało znaczenia, ponieważ jego przewaga była wystarczająca, aby bezproblemowo wywalczyć pole position do niedzielnego wyścigu o GP Kataru.

Przez dłuższy czas nie było wiadomo, kto ustawi się obok niego w pierwszym rzędzie. Norris co prawda wykręcił drugi czas, lecz przekroczył limity toru i skreślenie czasu było spodziewane. Dyrektor wyścigu już po Q3 skreślił próbę Brytyjczyka 1:24,074, co spowodowało, że w pierwszym rzędzie ustawi się jego rodak, Russell.

Lando Norris crossed the line in P2 👀

But the Briton exceeded track limits and will start P10 😖#F1 #QatarGP pic.twitter.com/iM9pPOdxKV

— Formula 1 (@F1) October 6, 2023

Chwilowo na trzecie miejsce awansował Piastri, lecz jego próba również została skreślona, przez co Australijczyk ustawi się na szóstym polu startowym. To wypromowało Hamiltona na trzecią, Alonso na czwartą, a Leclerca na piątą lokatę na niedzielnym gridzie. Czołową dziesiątkę uzupełnili Gasly, Ocon, Bottas oraz Norris, który nie odnotował mierzonego okrążenia.

Sobota jest dniem sprintu, w którym Verstappen może przypieczętować trzeci tytuł mistrza świata F1. Wystarczy, że pokona Péreza różnicą trzech punktów, a przy 13. lokacie startowej Meksykanina wiele wskazuje na to, że Holender będzie mógł świętować już jutro. Kwalifikacje do sprintu, tzw. sprint shootout, rozpoczną się o godzinie, 16:00, a sam sprint – o 20:00.