Verstappen najszybszy w treningu F1 w Miami, Leclerc spalił sprzęgło

Max Verstappen uzyskał najlepszy czas okrążenia podczas jedynej sesji treningowej przed sprintem i wyścigiem Formuły 1 o Grand Prix Miami, mimo ze przez większość treningu plasował się na dole tabeli. Z drugim wynikiem uplasował się Oscar Piastri, a trzeci był Carlos Sainz Jr. Z kolei jego zespołowy kolega z Ferrari, Charles Leclerc, nie może mówić o produktywnym treningu po tym, jak zakończył go w poprzek toru i nie był w stanie wrócić do garażu po spaleniu sprzęgła.

Po zapaleniu się zielonego światła na końcu alei serwisowej, jako pierwszy na słoneczny tor Miami wyjechał Kevin Magnussen. Za kierowcą Haasa pojawili się m.in. kierowcy McLarena, który przywiózł do Stanów Zjednoczonych ogromny pakiet poprawek. Lando Norris ma ścigać się w ten weekend ze wszystkimi poprawkami, natomiast Piastri z 50% nowościami w jego samochodzie. Andreas Seidl przed treningiem potwierdził, że Australijczyk otrzyma pełny zestaw aktualizacji za dwa tygodnie na torze Imola.

Po pierwszych przejazdach to właśnie Piastri plasował się na czele tabeli z czasem 1:31,491, lecz niedługo później lepszym wynikiem popisał się Lewis Hamilton, który poprawił czas reprezentanta McLarena o 0,364 sekundy, schodząc na 1:31,127. Jeszcze szybciej w pierwszych minutach pojechał aktualny mistrz świata i lider klasyfikacji kierowców Max Verstappen, poprawiając wynik Hamiltona o 0,056 sekundy i ustawiając poprzeczkę na 1:31,071.

Po zaledwie 6 minutach pojawiła się pierwsza żółta flaga. Jej sprawcą był Leclerc w okolicznościowym malowaniu Ferrari z niebieskimi akcentami. Monakijczyk obrócił się na wyjściu z 16. zakrętu i stanął w odwrotnym kierunku jazdy pod wiaduktem, a miejsca na zawrócenie za bardzo nie było. Miał on jednocześnie dużo szczęścia, że nie uderzył w żadną barierę. W pewnym momencie Leclerc stanął w poprzek i zablokował całkowicie tor, jednak był on w stanie nieco podjechać i dać innym kierowcom możliwość przejazdu.

W takim stanie Leclerc stał przez dobre dwie minuty, zanim dyrekcja wyścigu zdecydowała się wywiesić czerwoną flagę. Kierowca Ferrari jednak wysiadł ze swojego samochodu, co oznaczało, że jego Ferrari musiało zostać zabrane przez marshalli, co tylko przedłużyło przerwę w ważnej dla wszystkich sesji treningowej. Spowodowane to było tym, że podczas postoju przegrzało się sprzęgło, przez co nie było możliwe wrzucenie biegu wstecznego.

It's an early red flag 🔴

We've got a road block after Leclerc goes for a spin and can't get going 😳#F1 #MiamiGP pic.twitter.com/QBFwOH2FcF

— Formula 1 (@F1) May 3, 2024

Trening wznowiono w 16. minucie, na 44. minuty przed końcem. Dość szybko prowadzenie w sesji objął Sergio Pérez, który wykręcił na pośrednich oponach 1:29,632, zaś na drugie miejsce awansował George Russell. Z kolei Verstappen na jednym ze swoich okrążeń przestrzelił hamowanie do zakrętu 17, lecz wykorzystał pobocze, aby szybko zawrócić i wznowić program treningowy.

Na półmetku treningu jedyne pozostałe Ferrari w tej sesji, Sainz Jr, podkręcił tempo i na twardych oponach był w stanie zejść na 1:29,346, pokonując Péreza różnicą 0,286 sekundy. Kilka minut później Hiszpan poprawił się o kilka tysięcznych i zszedł na 1:29,331.

Wkrótce Norris wskoczył na drugie miejsce, a sam McLaren potwierdził, że Brytyjczyk, który zgłaszał wcześniej dość ciężką kierownicę podczas prowadzenia, miał do czynienia z problemami z asymetrycznym wspomaganiem i nie miało to związku z pakietem poprawek ekipy z Woking. Praktycznie wszyscy kierowcy skupiali się jednak na tempie wyścigowym i nie decydowali się zakładać opon miękkich z myślą o czasówce.

Dopiero na 14 minut przed końcem Alex Albon z Williamsa oraz duet Saubera — Valtteri Bottas i Zhou Guanyu — postawili na tę mieszankę, aby sprawdzić swoją formę na pojedynczym okrążeniu. Z upływem czasu również pozostali zawodnicy zjeżdżali do boksów po najbardziej miękkie ogumienie Pirelli.

To właśnie na tej mieszance chwilowo najlepszym czasem mógł pochwalić się Pierre Gasly z Alpine, który uzyskał 1:29,175. Większe problemy miał z kolei Albon, który najpierw w czwartym zakręcie stracił przyczepność, a na następnym kółku w jedynce wyjechał szeroko po podejrzeniu zblokowania tylnych kół. Również Verstappen, który na 7 minut przed końcem był dopiero 18., w siódmym zakręcie musiał kontrować, gdy podmuch wiatru miał wytrącić jego Red Bulla z balansu.

W międzyczasie swoje czasy poprawili Sainz oraz George Russell, który wskoczył na pierwsze miejsce z wynikiem 1:28,910, zaś na trzecią lokatę awansował Lewis Hamilton ze stratą 0,1 sekundy do zespołowego kolegi z Mercedesa. Również Pérez czuł się dość pewnie na tym etapie weekendu w Miami – Meksykanin na mniej niż 4 minuty przed końcem pokonał rezultat Russella o 0,042, schodząc na 1:29,868 na miękkiej mieszance.

W samej końcówce Verstappen był w stanie znaleźć tempo i uzyskać najlepszy czas sesji – 1:28,595. Z drugim wynikiem uplasował się Piastri, tracąc do Holendra 0,1 sekundy, a trzeci był Sainz.

Czwarta lokata przypadła Russellowi, piąty był Stroll, z szóstym wynikiem sesję ukończył Pérez, a czołową dziesiątkę uzupełnili Hamilton, Tsunoda, Ocon i Gasly. Dopiero 19. był Alonso.

O godzinie 22:30 rozpoczną się kwalifikacje do sprintu, a sam sprint ruszy w sobotę o 18:00.