Leclerc najszybszy w drugim treningu przed GP Monako

Charles Leclerc uzyskał najlepszy czas okrążenia podczas drugiej sesji treningowej przed niedzielnym wyścigiem Formuły 1 o Grand Prix Monako, znajdując się na jej czele przez zdecydowaną większość czasu. Drugi rezultat odnotował Lewis Hamilton, a trzeci był Fernando Alonso.

Prognozy na FP2 stawiały na pewną szansę opadów deszczu, co spowodowało, że niektóre zespoły wykonały przejazdy na miękkich oponach już w pierwszym treningu. Pogoda w momencie zapalenia się zielonej flagi na końcu alei serwisowej była pochmurna, ale było sucho.

Jako pierwszy mierzone okrążenie pokonał Kevin Magnussen, który pojawił się w tabeli z czasami z rezultatem 1:16,766. Duńczyk wkrótce poprawił się na 1:14,636, a na swojej pierwszej próbie jeszcze szybciej pojechał najszybszy w pierwszym treningu Hamilton, który wykręcił 1:14,080.

Po upływie sześciu minut od rozpoczęcia sesji, wszyscy zawodnicy mieli co najmniej jedno mierzone okrążenie. Wśród nich znajdował się Max Verstappen, który chwilowo uzyskał najlepszy czas sesji – 1:13,775 na twardych oponach, zanim pokonał go Leclerc, który pojechał o prawie 0,4 sek. szybciej, ale na pośrednim ogumieniu.

Ciasny tor Monako dawał się we znaki kierowcom. O bandy i ściany zawadzali między innymi Sergio Pérez czy Logan Sargeant, lecz bez większych konsekwencji. Bilski spotkania z granicami toru był także Oscar Piastri.

W pierwszych 15 minutach klasą samą dla siebie był Leclerc, który na tym etapie miał prawie sekundę przewagi nad resztą stawki, ustanawiając czas 1:12,125, a później zszedł na 1:11,573. Najbliższym jego rywalem był Hamilton, a trzeci był Verstappen, który nadal podążał na twardym ogumieniu.

Wkrótce nadszedł czas na symulację kwalifikacji na miękkich oponach. Verstappen na tym rodzaju ogumienia był w stanie zbliżyć się do Monakijczyka na 0,3 sekundy, jednak Leclerc chwilę później na tej samej mieszance ponownie odjechał rywalom. Kierowca Ferrari zszedł na 1:11,278, odskakując Verstappenowi na ponad pół sekundy.

Po przekroczeniu półmetku sesji, Verstappen zawadził o barierę na zjeździe przed tunelem w Portier i musiał przerwać swój program poprzez zjechanie do alei serwisowej. Po drugiej stronie garażu Red Bulla, Sergio Pérez narzekał na stabilność swojego bolidu, co wręcz ograniczało widoczność.

Do czasu Leclerca byli w stanie zbliżyć się Hamilton na 0,188 sekundy, a także Alonso na 0,475 sekundy. Z kolei Verstappen zdecydował się na symulację wyścigową i na dojeździe do Rascasse musiał jechać bok w bok z Yukim Tsunodą. Sędziowie po szybkiej analizie stwierdzili, że nie doszło do przyblokowania.

Na nieco ponad 10 minut przed końcem Leclerc popełnił mały błąd na hamowaniu do Sainte Devote i skorzystał z pobocza, aby uniknąć zderzenia z barierą. Spowodowało to wywieszenie lokalnej żółtej flagi, ale obyło się bez większej przerwy.

Końcowe minuty drugiego treningu to przede wszystkim przejazdy tempem wyścigowym. Z tego programu musiał zrezygnować George Russell, który zgłosił swojemu inżynierowi z Mercedesa dziwne prowadzenie się bolidu na prostych odcinkach toru.

Leclerc pozostał na czele już do samego końca sesji i pokonał Hamiltona różnicą 0,188 sekundy. Z trzecim czasem zameldował się Alonso, który był szybszy o 0,060 sekundy od czwartego Verstappena. Piąty był Norris, a szósta lokata przypadła Carlosowi Sainzowi Jr. Siódme miejsce w tabeli zajął Lance Stroll, a czołową dziesiątkę uzupełnili Pérez, Alex Albon i Russell.

Trzeci trening przed GP Monako rozpocznie się w sobotę o 12:30, a kwalifikacje – o 16:00.