Sainz zamienia pole position na zwycięstwo w GP Meksyku. Dwie kary Verstappena

Carlos Sainz Jr odniósł zwycięstwo w wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Meksyku. Drugie miejsce zajął Lando Norris, który pod koniec wyścigu wykorzystał błąd Charlesa Leclerka. Kierowca McLarena dodatkowo odrobił 10 punktów w klasyfikacji kierowców względem Maxa Verstappena, który otrzymał dwie kary czasowe i finiszował na szóstym miejscu.

Wyścig odbywający się na torze Autódromo Hermanos Rodríguez, który położony jest na dużej wysokości i słynie z trudnych warunków, przy temperaturze toru sięgającej 40°C, stawiał przed kierowcami nie lada wyzwanie.  

Po zgaśnięciu świateł Carlos Sainz Jr, zdobywca pole position, dobrze wystartował, ale Max Verstappen nie czekał ani chwili, by zaatakować. 

Na początku liczącego aż 71 okrążeń wyścigu Verstappen nieustępliwie naciskał na Sainza, próbując wymusić wczesny manewr wyprzedzania. Hiszpan odpowiedział zdecydowanie, ale przekroczył limity toru, przecinając trawę, więc kiedy tylko wrócił na tor, oddał Verstappenowi pozycję. 

Za nimi było niemniej nerwowo, bowiem Yuki Tsunoda stracił panowanie nad samochodem i zakończył swój wyścig w barierach. Wyścig zakończył się także dla Alexa Albona i na drugim okrążeniu pojawił się samochód bezpieczeństwa. Wczesna neutralizacja zmniejszyła degradację opon w stawce, co uczyniło strategię jednego pit-stopu bardziej realną.

LAP 1 / 71

Tsunoda spins into the barriers at Turn 1. Alex Albon is also out 😔

Both drivers are OK.

Verstappen made the better start on the front row and launches into the lead of the race! #F1 #MexicoGP pic.twitter.com/wFflNKGGRS

— Formula 1 (@F1) October 27, 2024

Niedługo później samochód bezpieczeństwa zjechał do boksów i na szóstym okrążeniu wyścig wznowiono. Verstappen jechał na prowadzeniu, mając za plecami Sainza, Lando Norrisa i Charlesa Leclerka. 

Osamotniony Red Bull próbował oddalić się od szarżującego Ferrari, ale Sainz trzymał się tuż za nim, pozostając w zasięgu DRS’u. 

Tymczasem Lewis Hamilton wyprzedził George'a Russella, a stawka nadal się przetasowywała, gdy kierowcy walczyli o strategiczną przewagę. 

Mimo nienajlepszego występu w kwalifikacjach i startu z 18. pozycji, Sergio Perezowi udało się nieco podskoczyć w tabeli. Niestety, ulubieniec lokalnej publiczności otrzymał pięć sekund kary za falstart, co dodatkowo pokomplikowało jego już i tak utrudniony wyścig. 

Dziewiąte okrążenie było kluczowe, ponieważ Sainz odzyskał prowadzenie od Verstappena w odważnym manewrze, inicjując walkę między Ferrari a Red Bullem. 

Wyścig jednak układał się nie do końca po myśli Holendra, bowiem otrzymał kary czasowe za różne naruszenia, wpierw na 10. a następnie na 20. okrążeniu, w tym zmuszenie Norrisa do opuszczenia toru i zyskiwanie przewagi przez skróty. Kary szybko się nawarstwiły, finalnie osiągając 20 sekund do odrobienia podczas pit-stopu. To było katastrofalne dla wyścigu Verstappena, prowadząc do długiego, 24-sekundowego pit-stopu na 26. okrążeniu, który zrzucił go na 15. pozycję i zmusił do trybu odrabiania strat. 

Nieco wcześniej, bowiem na 16. okrążeniu niżej w stawce 400. wyścig Grand Prix Fernando Alonso zakończył się rozczarowaniem, gdy ten musiał wycofać się z powodu problemów mechanicznych.

W miarę postępu wyścigu Norris trzymał się blisko Ferrari Sainza i Leclerka, przygotowując się do ostatniej fazy rywalizacji, nie był jednak w stanie wyprowadzić ataku. 

Na 40. okrążeniu Russell i Hamilton toczyli zacięty pojedynek o czwarte miejsce, podczas którego Russell odniósł drobne uszkodzenia przedniego skrzydła, ale nie zamierzał się poddawać. 

Przewaga Norrisa nad Leclerkiem zaczęła się zmniejszać, zwiększając szanse na przeprowadzenie ryzykownego manewru wyprzedzania. W tym czasie Sainz utrzymywał prowadzenie, starannie zarządzając oponami, mając na uwadze możliwość późnych opadów, ponieważ prognozy wskazywały na lekki deszcz. 

W ostatniej fazie wyścigu Norris wykorzystał swoją szansę i zdecydowanie wyprzedził Leclerka, który przez zużyte opony stracił panowanie nad bolidem i zjechał z toru, tym samym otwierając Brytyjczykowi drogę do przejęcia drugiego miejsca. Ten manewr był kluczowy nie tylko dla wyścigu Norrisa, ale także dla jego aspiracji mistrzowskich.

LAP 63 / 71

LECLERC GOES WIDE OUT OF THE FINAL CORNER AND NORRIS IS INTO SECOND!!

The Ferrari is off the road and HOW has he not hit the wall?! Incredible car control to save it! #F1 #MexicoGP pic.twitter.com/Dy1Xm5J2fV

— Formula 1 (@F1) October 27, 2024

W międzyczasie braterski bój w Mercedese trwał nadal i Hamilton dokonał udanego wyprzedzenia na Russellu, zapewniając sobie czwarte miejsce i kończąc ich wewnątrzzespołową rywalizację na korzystnych dla siebie warunkach. 

Red Bull z pewnością nie tak planował sfinalizować swój pobyt w Meksyku. Pomimo kar Verstappen zdołał odzyskać punkty, choć daleko od swoich standardów, jednak pech ani trochę nie odstępował od Pereza, który z każdym kolejnym okrążeniem tracił nadzieje na poprawienie swojej kiepskiej sytuacji. 

Ostatnie okrążenia były triumfem Sainza, który niekwestionowany dowiózł zwycięstwo dla Ferrari. Za nim finiszowali Norris i Leclerc, zapewniając drugi z rzędu dublet Ferrari. 

Wynik ten zacieśnił klasyfikację mistrzowską, bowiem punkty zdobyte przez Norrisa pomogły mu zmniejszyć przewagę do Verstappena, tworząc ekscytujący wstęp do ostatnich czterech wyścigów sezonu. 

Po tym wyścigu Red Bull stracił drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów na rzecz Ferrari i choć Verstappen pozostał liderem, jego przewaga nad Norrisem spadła do 47 punktów.

Kolejnym przystankiem w tegorocznym kalendarzu będzie Grand Prix Sao Paulo, na którym odbędzie się przedostatni sprint. Rywalizacja na torze Interlagos już za tydzień, 3 listopada, co zakończy tę turę trzech wyścigów z rzędu.