Verstappen wygrywa GP Emilii-Romanii po fantastycznym starcie

Max Verstappen odniósł zwycięstwo w wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Emilii-Romanii. Czterokrotny mistrz świata pięknym manewrem wyprzedził na samym początku wyścigu startującego z pole position Oscara Piastriego, a następnie wykorzystał wirtualny samochód bezpieczeństwa, aby odnieść drugie w sezonie zwycięstwo. Podium uzupełnili kierowcy McLarena – Lando Norris i Piastri.

Pogoda przed startem rywalizacji była cieplejsza niż w sobotnich kwalifikacjach, a temperatura toru wynosiła ponad 45°C. Większość stawki postawiła na pośrednie opony – jedynie Lewis Hamilton, Kimi Antonelli, Nico Hülkenberg, Oliver Bearman oraz ruszający z alei serwisowej Yuki Tsunoda zdecydowali się na twardą mieszankę Pirelli.

Po zgaśnięciu czerwonych świateł Piastri początkowo obronił prowadzenie, lecz Verstappen wykonał odważny, acz skuteczny manewr wyprzedzania na kierowcy McLarena po zewnętrznej zakrętu Tamburello. Na trzeciej pozycji pozostał George Russell, lecz tuż za sobą miał chcącego nadrobić słabe kwalifikacje Norrisa. Świetne piąte miejsce utrzymał Fernando Alonso, który jechał za Norrisem, a za nim holowali się Carlos Sainz Jr, Alex Albon, Lance Stroll, a także Charles Leclerc, który awansował do czołowej dziewiątki. Lewis Hamilton zachował z kolei P12.

Leclerc stoczył po drodze walkę z Pierrem Gaslym i między nimi doszło do potyczki, która skutkowała wyjazdem kierowcy Alpine wprost w żwir i spadkiem na czternastą pozycję. Niedługo później niewymuszony błąd popełnił także jego nowy zespołowy kolega, Franco Colapinto, który sam wyjechał w żwir, lecz bez większych konsekwencji, pozostając na 17. lokacie.

Norris naciskał na Russella, który zdecydowanie dostawał od Verstappena i Piastriego, a na 10. okrążeniu Brytyjczyk miał już 5 sekund straty. Norris był tym faktem wyraźnie zniecierpliwiony, próbując nawet delikatnego wyjazdu na trawę, aby znaleźć sobie miejsce na manewr.

Na 11. okrążeniu Norris wreszcie dopiął swego – wykorzystał do tego zewnętrzną linię jazdy przez szykanę Villeneuve, aby awansować na trzecie miejsce, lecz miał 8 sekund straty do Piastriego, który sam miał 3 sek. straty do Verstappena.

Niedługo po byciu pokonanym przez Norrisa, Russell zjechał jako jeden z pierwszych kierowców po twarde opony. W odpowiedzi na to zjechał także Alonso, ale najwięcej zyskał Leclerc, który zjechał jeszcze wcześniej i w czasie pit-stopów był w stanie przeskoczyć nawet Russella. To dało do myślenia McLarenowi, który ściągnął Piastriego, aby pokryć tak naprawdę Leclerca. Wymiana opon w bolidzie Australijczyka nie należała do najszybszych, lecz wystarczyła aby powrócić na tor spokojnie przed reprezentantem Ferrari.

Piastri wkrótce dojechał do Tsunody, który startował na twardych oponach i teraz otrzymał zadanie przyhamować Piastriego. Nie udało mu się to na długo – kierowca McLaren wykorzystał system DRS na prostej startowej, a także zdecydowanie lepsze hamowanie, aby awansować na tymczasowe dziesiąte miejsce. Z ważniejszych manewrów wyprzedzania warto także nadmienić fakt, że Sainz był w stanie wyprzedzić Alonso i awansować na 14. miejsce, które wcześniej było 5. lokatą, więc spore punkty wciąż były w grze.

Jak się okazało, pośrednie opony wśród wielu kierowców przeżyły kryzys między okrążeniami 10-15 i to spowodowało, ze wielu zjechało na pit-stop. Później jednak ta mieszanka ustabilizowała się, a Verstappen czy Norris byli w stanie jechać co najmniej tempem Piastriego, który awansował na siódme miejsce na 23. okrążeniu po wyprzedzeniu Olivera Bearmana oraz Nico Hülkenberga. To sprawiło, że na trzecie miejsce awansował Alex Albon, a czwarty był Isack Hadjar, którzy – podobnie jak Verstappen i Norris – nie zjeżdżali po twarde ogumienie. Coraz bardziej wyglądało na to, że lepsza była strategia jednego, a nie dwóch pit-stopów.

Na 26. okrążeniu Piastri w relatywnie krótkim odstępie czasu wyprzedził najpierw Hamiltona, a następnie Antonellego. Gdy Australijczyk pokonał także czwartego Hadjara, miał on 32 sekundy straty do Verstappena, a czas pit-stopu wraz z przejazdem przez całą aleję serwisową wynosił około 30 sekund.

Zamiast Verstappena, w boksach pojawił się Norris, który wyjechał tuż za Hamiltonem na siódmym miejscu. To zadziałało na niekorzyść kierowcy McLarena, bo chwilę później dyrektor wyścigu wykorzystał wirtualny samochód bezpieczeństwa z powodu zatrzymania się Estebana Ocona z Haasa na poboczu.

Tę wirtualną neutralizację bez większego namysłu wykorzystał Red Bull, ściągając Verstappena na 30. okrążeniu, a Holender wrócił na tor na nowych twardych oponach, utrzymując prowadzenie. Sytuację wykorzystał także Alex Albon czy Isack Hadjar, którzy pozostali w czołówce, odpowiednio na trzecim i piątym miejscu. Na czwartą lokatę spadł Piastri, który został ściągnięty po raz drugi do alei serwisowej, tym razem po pośrednie opony, aby spróbować zaatakować, ale także z powodu małej pewności, że twarde ogumienie dotrwają do końca.

Do rywalizacji kierowcy wrócili na początku 31. okrążenia. Verstappen miał 19-sekundową przewagę nad Norrisem, a trzeci Albon miał kolejne 7 sekund straty. W pościg ruszył Piastri, który najpierw musiał dopaść Albona, aby znaleźć się na podium, lecz do nadrobienia miał 6 sekund.

Za Piastrim rozegrały się ciekawe pojedynki, w których dobrymi manewrami wyprzedzania popisał się Hamilton. Kierowca Ferrari najpierw wyprzedził Antonellego, a następnie Hadjara, aby awansować na piąte miejsce, tracąc jednak 8 sekund do czwartego Piastriego.

Sam Piastri nie potrzebował dużej liczby okrążeń, aby dojechać, a następnie wyprzedzić Albona. Tym samym Australijczyk miał praktycznie pewne miejsce na podium, lecz mógł mówić o pechu spowodowanym nietrafioną strategią.

Tymczasem Leclerc nie ustępował specjalnie Hamiltonowi i także był w stanie łatwo uporać się z Antonellim i Hadjarem, a wkrótce jechał tuż za zespołowym kolegą z Ferrari mimo twardych opon.

Na 46. okrążeniu na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, neutralizując wszelkie przewagi. Ulubieniec lokalnej publiczności, Antonelli, doznał awarii mechanicznej w swoim Mercedesie i musiał zaparkować bolid na poboczu.

Verstappen i Norris zjechali po kolejny komplet twardych opon, lecz Norris spadł za Piastriego i przez problemy przy zmianie opon niewiele brakowało, a powróciłby na tor także za Albona. Taj jednak także skorzystał z neutralizacji i dokonał zmiany opon, szykując się na sprint do mety.

Z powodu konieczności wyjazdu mobilnego dźwigu na tor, aby ściągnąć bolid Mercedesa, wyścig wznowiono dopiero na początku 53. okrążenia, czyli 10 kółek przed metą. Verstappen zaliczył dobry restart i odjechał Piastriemu na półtorej sekundy, a Norris zaczął nacisnąć na zespołowego kolegę, mając jednocześnie Leclerca w lusterkach.

Na 57. okrążeniu Hamilton wykorzystał system DRS, aby wyprzedzić Russella i awansować na szóste miejsce, a na początku następnego kółka Norris był w stanie wyprzedzić Piastriego po zewnętrznej Tamburello i awansować na drugie miejsce. W tym czasie Verstappen odjechał od duetu McLarena na 5 sekund.

Równie interesująca walka miała miejsce za ich plecami. Albon bardzo mocno zaczął naciskać na Leclerca, a ta presja opłaciła się, lecz tylko chwilowo. Williams spróbował swojego szczęścia w Tamburello, lecz został nieznacznie wypchnięty w żwir. Wykorzystał to Hamilton, który najpierw wyprzedził samego Albona, a na trzy okrążenia przed końcem wyprzedził zespołowego kolegę i awansował na czwarte miejsce, tracąc tylko dwie sekundy do trzeciego Piastriego.

Na początku ostatniego okrążenia Leclerc otrzymał instrukcję przepuszczenia Albona, aby uniknąć bardziej dotkliwej kary od sędziów. To spowodowało, że zachował on przynajmniej szóste miejsce, zamiast potencjalnie wypaść z punktów.

Verstappen zaprezentował bardzo dobre tempo również w samej końcówce i wygrał wyścig z przewagą 6 sekund nad Norrisem. Trzeci Piastri utrzymał się przed Hamiltonem. Piąty finiszował Albon, szósty był Leclerc, a punktowaną dziesiątkę uzupełnili Russell, Sainz, Hadjar oraz Tsunoda.

Runda na torze Imola była początkiem kolejnego trypletu wyścigów F1 w tym sezonie. Kolejny przystanek już za tydzień, 25 maja, na ulicznym torze w Monako, gdzie pojawi się obowiązek dwóch pit-stopów.

PNrKierowcaZespół Rezultat
11
Max Verstappen
Oracle Red Bull Racing63 okr.
24
Lando Norris
McLaren F1 Team+ 6,109
381
Oscar Piastri
McLaren F1 Team+ 12,956
444
Lewis Hamilton
Scuderia Ferrari HP+ 14,356
523
Alexander Albon
Atlassian Williams Racing+ 17,945
616
Charles Leclerc
Scuderia Ferrari HP+ 20,774
763
George Russell
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 22,034
855
Carlos Sainz Jr
Atlassian Williams Racing+ 22,898
96
Isack Hadjar
Visa Cash App Racing Bulls F1 Team+ 23,586
1022
Yuki Tsunoda
Oracle Red Bull Racing+ 26,446
1114
Fernando Alonso
Aston Martin Aramco F1 Team+ 27,250
1227
Nico Hülkenberg
Stake F1 Team Kick Sauber+ 30,296
1310
Pierre Gasly
BWT Alpine F1 Team+ 31,424
1430
Liam Lawson
Visa Cash App Racing Bulls F1 Team+ 32,511
1518
Lance Stroll
Aston Martin Aramco F1 Team+ 32,993
1643
Franco Colapinto
BWT Alpine F1 Team+ 33,411
1787
Oliver Bearman
MoneyGram Haas F1 Team+ 33,808
185
Gabriel Bortoleto
Stake F1 Team Kick Sauber+ 38,572
NSK12
Andrea Kimi Antonelli
Mercedes-AMG Petronas F1 Team
NSK31
Esteban Ocon
MoneyGram Haas F1 Team

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze