Mistrz świata F1 z sezonu 1978 Mario Andretti jest przekonany, że Mick Schumacher w niedalekiej przyszłości wróci do Formuły 1 w roli podstawowego kierowcy. Zdanie Amerykanina podziela Franz Tost, który chciał mieć u siebie w AlphaTauri niemieckiego kierowcę na sezon 2023.
Po dwóch latach spędzonych w zespole Haas, jako etatowy kierowca, Mick Schumacher odszedł z amerykańskiej ekipy i ustąpił miejsca Nico Hülkenbergowi, który w sezonie 2023 będzie dzielił garaż z Kevinem Magnussenem. Syn siedmiokrotnego mistrza świata F1 – Michaela Schumachera – dodatkowo został odsunięty od Akademii Kierowców Ferrari, co sprawiło, że młody Niemiec nie był już uzależniony od żadnego zespołu i mógł dalej kierować swoją przyszłością indywidualnie.
Schumacher jednak długo nie pozostawał bez pracy. Niecały miesiąc po ostatnim wyścigu sezonu 2022 z usług Niemca postanowił skorzystać Mercedes, który zakontraktował go, jako kierowca rezerwowy w ekipie z Brackley.
Zdaniem Andrettiego Schumacher nie będzie długo pełnił tej funkcji i w niedalekiej przyszłości wróci do roli kierowcy podstawowego: „Jestem pewien, że ktoś go weźmie. Myślę, że Mick ogromnie się poprawił, zwłaszcza w ciągu ostatniego sezonu, to bez wątpienia. Było to widać po jego osiągach”
– powiedział Amerykanin. „Nazwisko Schumacher jest atutem pod każdym względem, a on nosił je z dumą, bez wątpienia”
.
Schumacher jest również łączony z potencjalnym angażem w Audi i w zespole Andrettiego, którzy mają dołączyć do stawki F1 w 2026 roku. Oprócz wymienionej dwójki ekip zainteresowany usługami Niemca w swoim zespole był Franz Tost, który szukał zastępstwa za przechodzącego do Alpine Pierre’a Gasly: „Schumacher był dla mnie osobiście tematem do rozmów. Właściwie chciałbym mieć Micka w samochodzie. Mick jest utalentowany i ma wszystko, czego potrzeba, aby odnosić sukcesy w F1”
.
Tost przyznał jednak, że „z powodów politycznych”
nie mógł zdecydować się na taki ruch.
Źródło: crash.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.