Szef Haasa, Günther Steiner, powiedział, że jest chętny do podjęcia dyskusji z Danielem Ricciardo w sprawie ewentualnej współpracy po tym, jak Australijczyk wyraził chęć powrotu do stawki Formuły 1 w przyszłym roku.
Ricciardo nie zabiegał o wolne miejsce w Haasie po przedwczesnym zakończeniu kontraktu z McLarenem, a zamiast tego zdecydował się objąć rolę kierowcy rezerwowego w Red Bull Racing, w barwach którego ścigał się już wcześniej. Australijczyk jest obecny w padoku F1 po raz pierwszy w tym roku podczas swojej domowej rundy w Melbourne. W rozmowie z ESPN przyznał, że myśli o powrocie do stawki w przyszłym sezonie.
„Znaki wskazują na powrót na tor”
– powiedział Ricciardo. „Czuję, że powinienem skupić swoją głowę właśnie na tym, a kilka nawyków, które mam lub robię, również to sugerują. Minęło tylko kilka miesięcy, ale myślę, że niektóre kwestie zostały poukładane. Właściwie dziwnie odkryłem, że dni, w których nie miałem harmonogramu, to dni, w których trenowałem i robiłem rzeczy tak, jak robiłbym to wcześniej”
.
Steiner rozważał zatrudnienie Ricciardo do Haasa już w zeszłym roku, zanim ostatecznie postawiono na Nico Hülkenberga, który zastąpił swojego rodaka, Micka Schumachera. Szef amerykańskiej ekipy podkreślił jednak, że drzwi przed Ricciardo nie zostały zamknięte, nawet jeśli obecny skład kierowców dobrze sobie będzie radził.
„Jest trochę za wcześnie, aby mówić o zmianie kierowcy już na przyszły rok”
– stwierdził Steiner. „Zobaczmy zatem, jak będzie wyglądać sytuacja z aktualnymi zawodnikami, ale w pewnym momencie może z nim porozmawiam. Nie mogę jednak nic obiecać, bo jeśli nasz duet wykona dobrą robotę… Na pewno wszyscy chcą rozmawiać z Danielem po jego rocznej przerwie. Może on znowu wie, co chce robić i będzie interesującą osobą dla wszystkich w Formule 1. W tej chwili jednak mam nowego kierowcę, który zaliczył tylko dwa wyścigi, więc muszę dać mu szansę”
.
Źródło: racer.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.