Charles Leclerc nawet nie zdążył się dobrze rozpędzić w wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Australii, a już był poza torem i zakończył swoją niedzielę w żwirze.
Monakijczyk wystartował do rywalizacji z siódmej pozycji i starał się od razu przebić nieco wyżej w stawce. Przy dojeździe do trzeciego zakrętu został on jednak uderzony przez Lance'a Strolla i wypadł w pułapkę żwirową, kończąc tym samym udział w zawodach na Albert Park.
LAP 1/58
— Formula 1 (@F1) April 2, 2023
LECLERC IS OUT OF THE RACE!!!
The Ferrari driver spins off into the gravel and it's all over at Turn 3 😫#AusGP pic.twitter.com/iKwyshR5nR
„Jestem sfrustrowany. To zdecydowanie mój najgorszy początek sezonu jaki kiedykolwiek miałem. Zdobyłem tylko sześć punktów, w sumie to nie wiem, ile ich tam jest, ale jest ich niewiele. To frustrujące”
– mówił po wszystkim Leclerc.
To nie był udany weekend Leclerca. Po kwalifikacjach jedna z telewizji przyłapała obu kierowców Ferrari w zagrodzie dla stacji tv i było ewidentnie widać, że Monakijczyk ma jakieś pretensje do swojego kolegi z zespołu, Carlosa Sainza Jr.
Jak przyznał Leclerc, zanim spotkał się z dziennikarzami, zdążył wcześniej obejrzeć swój onboard.
„Oglądałem już incydent z kamery pokładowej. Wiedziałem, że wyścig będzie długi. W pierwszym zakręcie byłem spokojny, ale w trzecim było miejsce. Szczerze mówiąc nie planowałem wyprzedzania, ale Lance zahamował znacznie szybciej niż ma to zwykle miejsce, ponieważ była to reakcja na to, co zrobił przed nim Fernando. Fernando musiał hamować, bo miał przed sobą inne samochody, a Lance znalazł się pomiędzy nim a mną i się zderzyliśmy. To był incydent wyścigowy, lecz mimo wszystko jest to frustrujące, ponieważ początek sezonu jest naprawdę zły. Mam nadzieję, że w Baku pójdzie nam lepiej”
.
Monakijczyk przyznał również dziennikarzom, że obecnie nie ma żadnych celów ani priorytetów. Oczekuje jedynie, że uda mu się dojechać do mety.
„W tej chwili nie mam żadnych długoterminowych planów ani celów na ten sezon. Musimy myśleć o ukończeniu wyścigu bez żadnych kar i problemów. To są priorytety w tym historycznym momencie”
.
Obecnie kierowca Ferrari zajmuje dziesiąte miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców z dorobkiem sześciu punktów.
Źródło: it.motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.