Kierowcy Formuły 1 bardzo pochlebnie wypowiedzieli się na temat zmiany układu Circuit de Barcelona-Catalunya po piątkowych treningach przed Grand Prix Hiszpanii.
Ostatnia część okrążenia została przywrócona do konfiguracji sprzed sezonu 2007, pozbywając się bardzo ciasnej szykany, która nie podobała się zarówno kibicom, jak i samym zawodnikom. Zamiast tego kierowcy mają teraz do dyspozycji dwa szybkie prawe zakręty przed ostatnią prostą.
Najszybszym kierowcą w piątek był Max Verstappen, który wykręcił nowy rekord toru z wynikiem 1:13,907. Jest to czas o 6 sekund szybszy w porównaniu z podobną sesją rok temu. Jak stwierdził Holender, obecne bolidy F1 pasują do tego układu.
„[Zakręty] są lepsze i przyjemniejsze w prowadzeniu”
– przyznał. „Samochody F1 prowadzą się znacznie lepiej przy dużych prędkościach. Próbowałem jechać także za innymi pojazdami w tej sekcji i wydawało się w porządku, więc jestem pozytywnie zaskoczony możliwościami wyprzedzania”
.
Z kolei George Russell z Mercedesa był jeszcze bardziej konkretny w swojej opinii.
„Przede wszystkim fajnie było jeździć po nowej wersji toru w Barcelonie”
– powiedział Brytyjczyk. „Jeden z najgorszych zakrętów w Formule 1 stał się jednym z najlepszych. Przyjemnie było jeździć po nim. Uważam, że prawdopodobnie wspomoże to wyprzedzanie, ponieważ przy starej konfiguracji ta sekcja była tak wolna, że dojeżdżałeś bardzo blisko rywala, który chwilę później wciskał gaz i bardzo szybko odjeżdżał.
Startujący w domowym wyścigu Carlos Sainz także przyznał, że nowa konfiguracja „jest o wiele lepsza, o wiele bardziej ekscytująca i jest bardziej wymagająca fizycznie oraz psychicznie przy obecności dwóch ostatnich zakrętów”
.
Wesprzyj nas na Patronite.