Sergio Pérez powiedział, że jego celem na sezon 2024 jest pokonanie trzykrotnego mistrza świata i zespołowego kolegę z Red Bulla, Maxa Verstappena, aby samemu zostać zdobywcą mistrzowskiego tytułu w Formule 1.
W tym roku Pérez zajął drugie miejsce w klasyfikacji kierowców, jednak do Verstappena stracił aż 290 punktów po tym, jak Holender praktycznie całkowicie zdominował sezon.
Do Grand Prix Miami duet Red Bull Racing miał na koncie po dwie wygrane, a Pérez w bezpośrednim pojedynku pokonał Verstappena w Azerbejdżanie. Od tego momentu jednak Verstappen popisał się bardzo dobrym wyścigiem w Miami, w którym po starcie z 9. miejsca wyprzedził Péreza na ostatnich okrążeniach, a do końca sezonu wygrał kolejne 17 z 18 wyścigów.
Forma Péreza jednak miała ogromne wahania i zdarzało się, że nie przechodził w kwalifikacjach do Q3, a czasami odpadał nawet w Q1. Zapytany przez Sky Sports F1, czy wciąż wierzy w zdobycie mistrzostwa w przyszłym roku, Pérez powiedział: „To główny cel. Już zająłem drugie miejsce, a moim głównym celem jest ta jedna pozycja wyżej. Jestem świadomy, jakie to wyzwanie. Wykorzystamy zimową przerwę, aby spróbować zacząć sezon na wysokim poziomie i utrzymać ten poziom przez cały rok”
.
Ogromna różnica względem Verstappena jest czymś, co według Péreza tylko go wzmocni, dodając, że Holender jest aktualnie najlepszym punktem odniesienia.
„Myślę, że potrzebujemy lepszego tempa i bardzo stabilnego sezonu. W tym roku mieliśmy trochę wzlotów i upadków. W przyszłym sezonie mamy nową szansę. Szczerze mówiąc, nie czułem w pełni tegorocznego samochodu”
.
„Mam nadzieję, że w przyszłym roku możemy być o wiele lepsi, o wiele silniejsi. Wróciliśmy pod koniec minionego sezonu. Myślę, że ostatnie kilka wyścigów było dla nas dużo lepszych. Musimy oddać Maxowi należytą uwagę. Myślę, że zaliczył najlepszy sezon w historii i był wyjątkowy”
.
Źródło: skysports.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.