Lando Norris, który do GP Singapuru wystartuje z pole position, przyznał, że spodziewa się, iż zarówno Max Verstappen, jak i Lewis Hamilton będą stosować swego rodzaju sztuczki w celu pokonania go podczas nocnej rywalizacji.
Norris, który w pewnym stylu wywalczył swoje szóste pole position w karierze na torze Marina Bay, stanie do walki z mistrzami świata. Verstappen, aktualny trzykrotny zdobywca tytułu, posiada obecnie 59 punktów przewagi nad Brytyjczykiem i ustawi się obok zawodnika McLarena w pierwszym rzędzie, natomiast Hamilton, siedmiokrotny mistrz świata, będzie startował z trzeciej pozycji.
Mimo presji, Norris podkreśla, że zmagania z dwoma legendami są dla niego fascynującym wyzwaniem. „To całkiem niesamowite, że jestem tutaj i walczę z zawodnikami, którzy mają na koncie łącznie jakieś 150 zwycięstw”
– powiedział Norris. „Nie mam nic do porównania z nimi, ale to fajne, że mogę się z nimi mierzyć”
.
Choć docenił osiągnięcia Hamiltona i Verstappena, Norris zaznaczył, że nie wpłynie to na jego styl jazdy. „Szanuję ich obu. Patrzyłem na nich z podziwem od dawna, zarówno dosłownie, jak i w przenośni. Ale kiedy zakładam kask, nic się nie zmienia w moim podejściu do wyścigu”
.
Brytyjczyk zwrócił uwagę na doświadczenie rywali, ale jednocześnie podkreślił, że nadal będzie dążył do czystej walki na torze. „Wiem, że będą próbować różnych sztuczek, ale to wynika z ich doświadczenia. Są sprytniejsi niż wielu innych kierowców i potrafią lepiej rozgrywać dłuższe i krótsze strategie. Szanuję to i cieszę się, że mogę rywalizować z dwoma legendami tego sportu”
.
Źródło: motorsportweek.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.