Verstappen skomentował kontrowersyjne zakończenie GP USA: Zasady są jasne

Max Verstappen skrytykował postawę McLaren Racing po tym, jak Lando Norris otrzymał pięciosekundową karę podczas Grand Prix Stanów Zjednoczonych, co spotkało się z oburzeniem ze strony zespołu z Woking. Holender zaznaczył, że zasady są jasne i należy ich przestrzegać, czy komuś się to podoba, czy nie. 

Incydent do którego doszło na Circuit Of The Americas miał miejsce pod koniec wyścigu, kiedy Norris próbował wyprzedzić Verstappena, co spowodowało, że obaj kierowcy przekroczyli limity toru. Chociaż Brytyjczykowi udało się zyskać pozycję, sędziowie uznali, że zrobił to nieprzepisowo, co skutkowało nałożeniem kary, tracąc tym samym szansę na podium, które przypadło Verstappenowi. 

Kierowca Red Bulla, który ukończył wyścig na trzecim miejscu, nie przejął się frustracją McLarena związaną z decyzją sędziów. Zapytany o to, czy współczuje rywalom, odparł stanowczo: „Nie, nie współczuję. Oni i tak ostatnio dużo narzekają,” stwierdził na konferencji prasowej FIA po wyścigu w Austin.

Szef McLarena, Andrea Stella, wyraził swoje niezadowolenie z interwencji sędziów, nazywając ją «nieodpowiednią». Jednak Verstappen nie miał wątpliwości co do słuszności decyzji: „Zasady są bardzo jasne. Poza białą linią nie można wyprzedzać. Mnie również za to ukarano w przeszłości”.

Holender uznał dobrą walkę z rywalem, ale podkreślił znaczenie regulaminu i przepisów mówiących jasno, że wyprzedzanie poza limitami toru jest niedozwolone: „Myślę, że jest to dość jasne, że nie można wyprzedzać poza białą linią. Mnie ukarano za to bodajże w 2017 roku, przez co straciłem podium”

Odnosząc się do pojedynku na torze, Verstappen przyznał, że wyścig nie był dla niego łatwy, zwłaszcza w kontekście prowadzenia samochodu: „Starałem się zrobić wszystko, co mogłem. Samochód nie miał idealnego balansu. Nie mogłem atakować zakrętów. On [Norris] wywierał dużą presję”. 

Mimo napięcia, panujący mistrz świata F1 przyznał, że cieszył się z wyzwania, jakie stawiał przed nim Norris: „Ogólnie rzecz biorąc byłem na prawdę zadowolony z walki, jaką stoczyliśmy,” dodał, choć Red Bull miał trudności przez cały wyścig w kwestii balansu i przyczepności. „Dziś nie był to dla nas najlepszy wyścig w porównaniu do wczoraj... Dość szybko zdałem sobie sprawę, że nie wygramy. Po prostu starałem się pojechać swój wyścig”. 

Kara nałożona na Norrisa sprawiła, że ten spadł na czwarte miejsce, kończąc wyścig za Verstappenem. Obecnie w klasyfikacji kierowców dzieli ich 57 punktów z Verstappenem wciąż dzierżącym tytuł lidera. W klasyfikacji konstruktorów McLaren wyprzedza Red Bulla o 40 oczek.

„To była walka o przetrwanie do końca,” tak Holender podsumował wyścig w Austin. “Lando zaczął naciskać, mieliśmy kilka dobrych pojedynków. To była dobra zabawa, ale ogólnie to był dla mnie dość trudny wyścig”. 

Następne w kalendarzu będzie Grand Prix Meksyku, które odbędzie się w niedzielę 27 października. 

Źródło:  autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze