Były kierowca Formuły 1 i komentator telewizyjny David Coulthard w niewybrednych słowach porównał umiejętności jazdy Charlesa Leclerca i Maxa Verstappena. Sztok twierdzi, że Monakijczyk ma spore umiejętności, ale wciąż ma braki, które po wyeliminowaniu pozwolą mu walczyć o tytuł.
W pokraście Formula For Success prowadzonym wespół z byłym szefem zespołu Jordan Grand Prix – Eddie Jordanem, dwójka Brytyjczyków komentując ostatnie wydarzenia z Grand Prix Sao Paulo, rozwodziła się nad umiejętnościami Maxa Verstappena i Lando Norrisa.
Na głównej orbicie leżał temat dwóch kierowców aktualnie mogących zdobyć tegoroczny tytuł w klasyfikacji indywidualnej. Jordan będący sceptykiem umiejętności Norrisa krytykował go za brak dojrzałej jazdy i szkolne błędy. Coulthard zaś bronił swojego rodaka, twierdząc, że ten do tej pory nie miał doświadczenia w walce o tak wysoką stawkę, jakim jest mistrzostwo świata, a także gorsze umiejętności jazdy w deszczu.
Szkot zwrócił uwagę na to, jak przygotowany do Formuły 1 wszedł Verstappen, co daje mu przewagę i jak inni kierowcy wypadają na jego tle, posiłkując się przykładem talentu Leclerca: „Myślę, że Max [Verstappen] przybył do F1 jako gotowy produkt, jedynie z kilkoma niedociągnięciami, podczas gdy innym zajęło to trochę więcej czasu”
– wyjaśniał. „Charles [Leclerc] wciąż jest jak szczeniak, który od czasu do czasu sika na dywan, ale gdy już wyeliminują wszystkie te małe błędy, myślę, że wkraczamy w złotą erę F1”
.
W kwestii Norrisa były kierowca McLarena i Red Bulla był bardziej oszczędny w słowach i wyjaśniał, dlaczego wicelider klasyfikacji generalnej nie wygrał więcej wyścigów w tym roku, niż powinien: „Nie poprawił swoich startów, nie był też nigdy Maestro podczas jazdy w deszczu jak w Brazylii. Myślę, że Lando ma to coś i pokaże to w przyszłości, ale tak jak powiedział Lando w poprzednim wywiadzie – Max jest punktem odniesienia w Formule 1 i szkolił ich wszystkich w niedzielę [na Interlagos]”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.