Fernando Alonso okrzyknął zdobycie mistrzostwa świata konstruktorów przez McLaren Racing finalną sprawiedliwością wymierzoną dla Andrei Stelli, swojego byłego inżyniera wyścigowego z czasów jazdy w Ferrari. Obaj przeżyli bolesną porażkę podczas finału sezonu Formuły 1 w 2010 roku, która zdaniem Alonso częściowo została odkupiona w Abu Zabi 14 lat później.
McLaren na zwycięstwo czekał 26 lat, ostatni tytuł mistrzów świata zdobywając w 1998 roku. W tym także roku Andrea Stella nie miał jeszcze nawet predyspozycji do pracy w Formule 1, swoją przygodę z królową sportów motorowych zaczynając dwa lata później w Ferrari. Stella, obecnie szef McLarena, był prawą ręką Alonso w Ferrari, w tym podczas dramatycznego sezonu 2010. Alonso przystępował do finałowego wyścigu w Abu Zabi jako lider mistrzostw, mając osiem punktów przewagi nad Markiem Webberem z Red Bulla i 15 punktów nad jego kolegą z zespołu, Sebastianem Vettelem.
Jednak strategia wczesnego zjazdu do boksów, mająca na celu zneutralizowanie zagrożenia ze strony Webbera, obróciła się przeciwko Alonso, który utknął za Renault prowadzonym przez Witalija Pietrowa. Nie mogąc go wyprzedzić, Alonso musiał patrzeć, jak Vettel zdobywa tytuł.
Mając w pamięci ten bolesny moment, Alonso wyraził radość z sukcesu McLarena, ciesząc się, że Stelli finalnie udało się sięgnąć po tytuł.
„Tak, to fantastyczne,”
powiedział Alonso zapytany, czy cieszy się ze zdobycia tytułu przez zespół z Woking. „Jestem dobrym przyjacielem
Zaka [Browna, dyrektor generalny McLarena] i bardzo dobrym przyjacielem Andrei. W pewnym sensie to ja sprowadziłem go do McLarena, kiedy dołączyłem do zespołu. Przed wyścigiem powiedziałem mu: «To, co Abu Zabi odebrało nam w 2010 roku, oby dziś coś ci oddało». Tak się stało, więc jestem z niego dumny. Zasługuje na to. To bardzo inteligentny człowiek, a McLaren jest teraz wzorem dla wielu zespołów”.
Droga McLarena od zmagań w środku stawki do mistrzowskiej chwały była spektakularnym osiągnięciem. Kiedy Stella dołączył do McLarena w 2015 roku a Alonso ogłosił swój powrót, zespół zmagał się z wieloma trudnościami. Walka z nimi trwała przez następnych kilka lat, aż do niezwykłego odrodzenia, które można było obserwować w ciągu ostatnich 18 miesięcy.
Rozpoczynając sezon 2023 w kiepskiej formie, McLaren ledwo uniknął podwójnej eliminacji w Q1 w Bahrajnie. Jednak zespół wprowadził przełomowy pakiet ulepszeń w Austrii, który Alonso opisał jako punkt zwrotny.
„W Austrii wprowadzili
zmiany, które dały im sześć lub siedem dziesiątych sekundy przewagi i to był początek serii ulepszeń, które ostatecznie uczyniły ich samochód najszybszym,” wyjaśnił Alonso.
Ta transformacja pozwoliła McLarenowi wspiąć się na szczyt jako zespołowi korzystającemu z silników Mercedesa, co oznaczało ich pierwsze mistrzostwo od 26 lat. Sukces ten zwrócił uwagę innych zespołów, zwłaszcza Astona Martina, który zmagał się z utrzymaniem formy z początku 2023 roku.
Alonso, który przez lata był związany z McLarenem, wskazuje ich postępy jako przykład dla innych, w tym dla Astona Martina, z którym w minionym sezonie przedłużył kontrakt. Aston miał mocny początek w 2023 roku, zdobywając sześć podiów w pierwszych ośmiu wyścigach, ale forma zespołu osłabła, a miniony sezon zespół zakończył na odległym piątym miejscu w klasyfikacji konstruktorów.
„Największa zmiana nastąpiła w zeszłym roku,”
powiedział Alonso, wciąż odnosząc się do sukcesu McLarena. „
Nie zrobili wiele w latach 2019, 2020, 2021 czy 2022. Nie zrobili wiele również w 2023 roku, aż do Austrii, kiedy stanęli na podium”.
Alonso liczy, że Aston Martin weźmie przykład z McLarena i odrodzi się w nadchodzącym sezonie: „Ten pakiet z Austrii, jeśli można go tak nazwać, to coś, nad czym musimy popracować
”.
Dla Alonso triumf McLarena to więcej niż tylko techniczne osiągnięcie. To osobisty moment odkupienia dla jego byłego inżyniera wyścigowego i przyjaciela, Stelli: „Andrea na to zasłużył,”
przyznał Alonso. „To, co straciliśmy w 2010 roku, w końcu zostało spłacone”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.