Liam Lawson, nowy kierowca zespołu Red Bull Racing, zaliczył trudny debiut w kwalifikacjach do Grand Prix Australii. 23-letni Nowozelandczyk zakończył sesję na 18. miejscu, wyprzedzając jedynie kierowców Haasa: Estebana Ocona i Olivera Bearmana. W tym samym czasie jego zespołowy kolega, czterokrotny mistrz świata Max Verstappen, wywalczył trzecią pozycję startową.
Lawson miał nadzieję na poprawę swojego czasu na dwa minuty przed końcem sesji, jednak błąd na 15. zakręcie zmusił go do przerwania okrążenia. Problemy techniczne, które wyeliminowały go z trzeciego treningu, utrudniły przygotowania do kwalifikacji. Mimo to kierowca nie szukał usprawiedliwień, przyznając, że winę za błąd ponosi wyłącznie on sam.
„Spodziewaliśmy się trudnego początku kwalifikacji”
— powiedział Lawson w rozmowie ze Sky. „Pierwsze okrążenia miały być wprowadzeniem, a potem planowaliśmy stopniowo poprawiać tempo. Niestety, wyjazd poza tor na drugim okrążeniu zaburzył nasze plany. Ostatnie okrążenie było dobre aż do ostatniego sektora, gdzie nastąpił duży spadek. Ominięcie trzeciego treningu oczywiście nam nie pomogło, ale nie powinienem popełniać takich błędów w kwalifikacjach”.
Lawson uzyskał najlepszy czas 1:17.094, tracąc niecałe sześć dziesiątych sekundy do awansu do Q2. Przed błędem na 15. zakręcie miał również problemy w trudnej sekcji zakrętów 9 i 10, gdzie jego bolid stracił stabilność. „Przed zakrętem 9 mieliśmy około pół sekundy przewagi”
— ujawnił Lawson. „Potem nastąpił uślizg w zakrętach 9 i 10, myślę, że opony zaczęły się wtedy mocno zużywać. To jest coś, z czym borykaliśmy się w ten weekend, a czego nie mogliśmy przećwiczyć w trzecim treningu”
.
Tor Albert Park w Melbourne nie sprzyja wyprzedzaniu, co stawia Lawsona w trudnej sytuacji przed wyścigiem. Nowozelandczyk liczy jednak na zmienne warunki pogodowe, które mogą pomóc mu odwrócić losy tego wymagającego weekendu. „Nie miałem zbyt wielu przejazdów z dużym obciążeniem paliwa, więc czuliśmy, że musimy trzymać się dzisiejszego planu, niezależnie od tego. Oczywiście Max jest w dobrej pozycji, więc na pewno zrobiliśmy krok naprzód, a pogoda jutro jest zmienna, więc zobaczymy”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.