Will Power rozpocznie jutrzejszy wyścig w Austin z pole position. W kwalifikacjach świetnie zaprezentował się także debiutant Colton Herta.
Istotną rolę w kwalifikacjach odegrał zakręt 19, który w kwalifikacjach pełnił rolę zakrętu pierwszego, gdyż linię mety przesunięto przed wjazd do alei serwisowej. Przy okazji wyścigu na COTA okazało się, że IndyCar ma zupełnie inne podejście do wyjeżdżania poza wyznaczoną białymi liniami trasę niż F1. Brak konieczności uważania na limit toru spowodował, że zakręt 19 stał się bardzo widowiskowy. Zawodnicy jechali szeroko poboczem, które okazało się śliskie i wyboiste. Właśnie w tym zakręcie błędy popełnili Jack Harvey i Tony Kanaan, powodując skrócenie obu sesji Q1 z powodu czerwonych flag.
Spowodowało to, że kilku faworytów nie weszło do Top 12. W pierwszej grupie odpadli między innymi James Hinchcliffe i Sebastien Bourdais, a w drugiej Simon Pagenaud, Marcus Ericsson i Takuma Sato. Największym pechowcem był Pagenaud, który będzie startował z 22 pozycji.
Debiutanci Felix Rosenquist, Colton Herta, Patricio O'Ward i Santino Ferruci awansowali dalej. Zwłaszcza ten ostatni cieszył się bardzo z tego sukcesu. W Top 12 jednak błyszczeli głównie Rosenquist i Herta. Rosenquist był zdecydowanie najszybszy, ale najbardziej zaskoczył trzeci Herta, który udowodnił, że odebrane mu przez karę miejsce w Fast 6 w St. Petersburgu nie było przypadkiem.
W Fast 6 niespodziewanie to właśnie Herta, a nie Rosenquist, walczył o pole position. Ostatecznie był trzeci. Wygrał po raz kolejny Will Power, przed Alexandrem Rossim, obok Herty ustawi się Ryan Hunter-Reay, a za nimi w trzecim rzędzie Rosenquist i Scott Dixon. Szwed znowu pokonał w kwalifikacjach swojego kolegę z zespołu Ganassi i aktualnego mistrza IndyCar. W czwartym rzędzie obok Josefa Newgardena znajdzie się kolejny debiutant, O’Ward, jadący pierwszy w tym sezonie wyścig. Od początku sezonu debiutanci odgrywają w IndyCar istotną rolę.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.