Power wygrywa po starcie z dwudziestego drugiego pola, poważny wypadek Robba

Will Power po raz drugi w tym sezonie IndyCar stanął na najwyższym stopniu podium. Czołową trójkę uzupełnili lider mistrzostw Alex Palou i zwycięzca pierwszego wyścigu Scott McLaughlin. Groźnie wyglądającemu wypadkowi uległ Sting Ray Robb.

Na owalu Iowa Speedway byliśmy świadkami pierwszego w tym sezonie tzw. double-headera, czyli dwóch wyścigów w jeden weekend. W związku z tym kwalifikacje rozegrano według specyficznego formatu, w którym pierwsze pomiarowe okrążenie decydowało o pozycji startowej do pierwszego wyścigu, a drugie do drugiego. Najszybszym drugim kółkiem popisał się Scott McLaughlin, za plecami którego znaleźli się Alex Palou i Scott Dixon. Dopiero z dwudziestego drugiego pola ruszał Will Power, który w zeszłym roku dwukrotnie stawał tu na pole position.

Jedynie trzech kierowców z obecnej stawki triumfowało na Iowa Speedway. Sześciokrotnie dokonywał tej sztuki król tego toru Josef Newgarden i po razie Pato O’Ward i Scott McLaughlin, który na najwyższym stopniu podium stanął sobotniego wieczoru. Wśród zespołów najlepszy jest Team Penske, który w sobotę powiększył swój dorobek do ośmiu zwycięstw.

Z powodu bólu pleców z dalszej rywalizacji po pierwszym wyścigu wycofano Jacka Harveya. Miejsce Brytyjczyka, który musiał wycofać się z sobotnich zmagań po niespełna trzydziestu okrążeniach, zajął Conor Daly, który w niedzielę rano zgprzodnie z regulaminem ejechał specjalną sesję zapoznawczą z bolidem i torem.

Świetnie ruszyła cała czołówka. Pato O’Ward próbował wyprzedzić zespołowego kolegę Alexa Rossiego, lecz Amerykanin zdołał się obronić. Świetnymi pierwszymi okrążeniami popisali się kierowcy Penske. Josef Newgarden przebił się z czternastego na dziesiąte miejsce, a Will Power awansował z dwudziestej drugiej na osiemnastą pozycję. Przebijał się również, startujący z dziewiętnastej pozycji, Santino Ferrucci, wyprzedzając w widowiskowy sposób wielu kierowców i awansując na piętnaste miejsce.

Jako pierwszy na zjazd do alei serwisowej na 86. okrążeniu zdecydował się Conor Daly. Amerykanin stracił aż dwa okrążenia przez problemy z dokręceniem prawej przedniej opony. Dziewięć okrążeń później u mechaników zameldowali się pierwsi kierowcy z czołówki: Scott McLaughlin, Colton Herta i Felix Rosenqvist. Pięć okrążęń później zjechał Alex Palou, a na torze pozostał już tylko Will Power.  W momencie zjazdu Hiszpana na torze obrócił się Augustin Canapino, co wywołało pierwszą żółtą flagę.

A spin from @AgustinCanapino brings out the caution.

A big break for @AlexPalou in the pits!

📺: #INDYCARatIowa on NBC and Peacock pic.twitter.com/LgXZVfbCC5

— NTT INDYCAR SERIES (@IndyCar) July 14, 2024

Los na loterii wygrał Power, który, jadąc jeszcze tempem wyścigowym, zbudował sobie okrążenie przewagi nad całą stawką poza Palou, który wyjechał przed samochodem bezpieczeństwa i kiedy zjechał w momencie otwarcia alei serwisowej, kierowcy, którzy jechali za czerwonym Chevroletem Corvette, byli w stanie jedynie nadrobić okrążenie, a Australijczyk zdołał wrócił na drugim miejscu, tylko za liderem mistrzostw.

Na restarcie przez obecność zdublowanych kierowców nie było walki w czołówce. Kolejnym pięknym manewrem wyprzedzania popisał się Santino Ferrucci, wyprzedzając w walce dwunaste miejsce Felixa Rosenqvista. Romain Grosjean wyprzedził dość niespodziewanie Josefa Newgardena, a utratę impetu wykorzystał Ferrucci, idąc za ciosem i również wyprzedzając tegorocznego zwycięzcę Indy 500. Kontrowersyjny Amerykanin się nie zatrzymywał i na następnym okrążeniu zabrał się za Grosjeana i awansował na dziesiąte miejsce. Przez następne dwa okrążenia walczył bok w bok z Kylem Kirkwoodem, jednak tym razem musiał uznać wyższość rywala.

Things are getting TIGHT! 😳

📺: #INDYCARatIowa on NBC and Peacock pic.twitter.com/Foxg9hN6ic

— NTT INDYCAR SERIES (@IndyCar) July 14, 2024

Na 140. okrążeniu przez problemy z jednostką napędową z wyścigu wycofał się Conor Daly. Czterdzieści kółek później z powodu złamanego zawieszenia rywalizację zakończył Felix Rosenqvist. Na 196. okrążeniu na swój drugi i ostatni pit-stop zjechał Scott McLaughlin. Osiem kółek później na zjazd zdecydował się Palou, zostawiając Powera na torze jako jedynego z czołówki. Australijczyk tym razem nie ryzykował pozostaniem dłużej i okrążenie później pokrył ruch Hiszpana. Świetną pracę wykonali mechanicy Penske i czas 5,8 sekundy pozwolił na wyjechanie przed Palou i objęcie wirtualnego prowadzenia w wyścigu.

Próbował jeszcze szukać swojej okazji Palou, ale na nic to było przy świetnej dyspozycji Powera, który wygrał drugi wyścig w tym sezonie i wrócił na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Podium uzupełnił Scott McLaughlin, ale na tym nie skończyły się emocje w tym wyścigu. Na przeciwległej prostej w tylne skrzydło jadącego bardzo wolnym tempem Alexa Rossiego wjechał Sting Ray Robb, wybijając się na nim i koziołkując wielokrotnie na asfalcie. Uniknąć przesuwającego się w stronę wewnętrznej mimowolnie bolidu Rossiego nie zdołał Ed Carpenter, a Kyle Kirkwood, próbując ratować się przed wolno jadącym Rahalem, zblokował koła i wbił się pod bolid Carpentera. Robb na noszach trafił do szpitala, ale po badaniach został z niego wypisany. Kirkwood dzięki aeroscreenowi wyszedł z incydentu bez szwanku.

A look at the multi-car incident on the final lap at @IowaSpeedway.

Alexander Rossi, Ed Carpenter and Kyle Kirkwood have been seen and released. pic.twitter.com/EWvkQFSbhZ

— NTT INDYCAR SERIES (@IndyCar) July 14, 2024

IndyCar zakończy w ten weekend lipcowy maraton. Początek GP Toronto - jedynej zagranicznej rundy serii - w niedzielę o 19:00.