Dixon najszybszy w pierwszym treningu Indianapolis 500

Scott Dixon z zespołu Chip Ganassi Racing był najszybszy podczas pierwszej sesji treningowej przed wyścigiem Indianapolis 500.

Dixon na swoim najszybszym okrążeniu uzyskał czas 39,6268 (227,119 mph). Był on szybszy od swojego zespołowego kolegi, Marcusa Ericssona, którego próba była wolniejsza o 0,0269 sekundy (226,965 mph). Warto jednak zaznaczyć, że Dixon przy swoim podejściu korzystał z cienia aerodynamicznego, natomiast w czystym powietrzu był 19. Ericsson z kolei zaprezentował się dobrze również bez obecności kierowców z przodu, notując piąty najlepszy rezultat w klasyfikacji z czasami uzyskanymi bez holowania.

Startujący jedynie w wyścigu Indianapolis 500 zespół Dreyer & Reinbold Racing bardzo dobrze rozpoczął przygotowania do klasyka, zaś Sage Karam i Santino Ferrucci na koniec treningu znajdowali się na trzecim i szóstym miejscu w tabeli.

Conor Daly z ekipy Ed Carpenter Racing odnotował czwarty rezultat, zaś Marco Andretti był piąty i jednocześnie stał się najszybszym kierowcą Andretti Autosport. Scott McLaughlin, reprezentujący Team Penske, który jednocześnie był najlepszym debiutantem ubiegłorocznej edycji wyścigu, zajął siódme miejsce, pokonując w klasyfikacji Alexa Palou (Chip Ganassi Racing) oraz Pato O’Warda z Arrow McLaren SP.

Była to problematyczna sesja dla dwukrotnego zwycięzcy Indianapolis 500, Takumy Sato. Jego samochód ekipy Dale Coyne Racing with RWR miał kłopoty z aerodynamiką, przez co Japończyk przejechał łącznie zaledwie cztery okrążenia.

Wśród okrążeń uzyskanych bez holowania najszybciej pojechał zwycięzca wyścigu z 2013 roku, Tony Kanaan, który wystartuje w barwach Ganassi. Drugi w tym zestawieniu był Santino Ferucci, a trzecie miejsce zajął Josef Newgarden.

W tej sesji udział wzięło 32 kierowców. 33. samochód wystawiany przez DragonSpeed with Cusick Motorsports, za kierownicą którego znajduje się Stefan Wilson. Był on jedynym kierowcą, który wymagał przejścia testu przypominającego, a do tego celu miał do dyspozycji cały tor dla siebie na dwie godziny. Brytyjczyk przeszedł ten test i dołączy do reszty stawki na drugą sesję treningową, która odbędzie się jeszcze we wtorek.