Aleix Espargaró zajął siódmą lokatę w trakcie wczorajszego wyścigu o Grand Prix Kataru. Hiszpan przyznał, że liczył na lepszy wynik po tym jak dobrze układały się dla niego treningi.
Espargaró prezentował bardzo dobre tempo w trakcie przedsezonowych testów, oraz w treningach zajmując miejsca w ścisłej czołówce. Po udanych kwalifikacjach, w których zajął ósme miejsce ze stratą niewiele ponad pół sekundy do zdobywcy pole position Hiszpan miał nadzieję na jeszcze lepszy start w wyścigu i awans do czołowej piątki. Niestety niższa od rywali prędkość maksymalna i nadmierne zużycie przedniej opony nie pozwoliły zawodnikowi Aprilii na walkę o podium i ostatecznie musiał zadowolić się siódmą lokatą ze stratą niespełna sześciu sekund do Mavericka Viñalesa.
"Jestem naprawdę zadowolony i cieszę się z osiągniętego wyniku, ale po wynikach osiąganych w treningach liczyłem na coś więcej. Massimo [Rivola] powiedział mi przed wyścigiem, żebym nie popełniał błędów i dowiózł motocykl do mety, ponieważ musimy zbierać jak najwięcej danych potrzebnych do rozwoju nowego motocykla" - powiedział Espargaró. "To nie był dzień na podejmowanie zbyt dużego ryzyka. Dobrze wystartowałem, ale na pierwszym okrążeniu straciłem kilka pozycji, które musiałem krok po kroku nadrabiać. Niestety w końcówce wyścigu moja przednia opona była w kiepskim stanie i nie mogłem zaryzykować podkręcenia tempa. Jestem zadowolony z motocykla i widzę, że mamy duży potencjał".
Aleix Espargaró podał również obszary, w których Aprilia musi się poprawić, by jeszcze lepiej radzić sobie w kolejnych wyścigach.
"Musimy popracować nad zużyciem przedniej opony, generalnie nie mamy żadnych problemów z tyłem, ale przód był bardzo zużyty i przez to nie mogłem naciskać pod koniec wyścigu. Dodatkowo potrzebna jest nam lepsza prędkość maksymalna i mam nadzieję, że znajdziemy jakieś rozwiązanie w ciągu następnego weekendu".
Drugi z zawodników Aprilii - Lorenzo Savadori dojechał na dziewiętnastej pozycji ze stratą ponad 40 sekund do swojego zespołowego partnera.
Źródło: motorsportweek.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.