Drugie miejsce podczas drugiego wyścigu na torze w Katarze podczas Grand Prix Dohy sprawiło, że Johann Zarco znów ma powody do radości.
Po katastrofalnym sezonie 2019 z zespołem KTM, Francuz dwa lata później znów czuje radość z jazdy na motocyklu. Przypomnijmy, Zarco 30 września 2020 roku podpisał kontrakt z Pramac Ducati.
„Nie myślę o tym za bardzo [o czasach KTM]. Kocham to, co dzieje się tu i teraz i decyzję, którą podjąłem 18 miesięcy temu [opuszczenie KTM] podjąłem, ponieważ jeżeli nie mogę się uśmiechać, mogę robić co innego”
– powiedział Zarco.
„Ducati z powrotem daje mi uśmiech i radość, a ekipa odwzajemnia te uśmiechy, więc mam nadzieję, że nadal będziemy kontynuować naszą pracę w tym kierunku.”
Podczas niedzielnego wyścigu obaj zawodnicy Pramac Ducati - Johann Zarco i Jorge Martin - byli piekielnie szybcy na prostych, ale koniec końców przegrali z zawodnikiem fabrycznego zespołu Yamaha, Fabio Quartararo, który wygrał wyścig.
„Na trzy okrążenia lub cztery, Fabio podjechał i był bardzo mocny i był wstanie wyprzedzić Jorge w dobrym momencie i uzyskać przewagę, więc próbowałem naciskać, aby nie uciekł za daleko. Nie było łatwo wyprzedzić Jorge, ponieważ był szybki i było to bardzo skomplikowane aż do ostatniego okrążenia, gdzie musiałem kontrolować manetką gazu, ale zadziałało to perfekcyjnie w 15 zakręcie, więc jestem szczęśliwy i nie oczekiwałem, że opuszczę Katar jako lider klasyfikacji mistrzostw zawodników”
.
Źródło: motorsportweek.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.