Joan Mir ukończył wyścig o Grand Prix San Marino MotoGP na szóstym miejscu. Hiszpan na ostatnim okrążeniu walczył o pozycję z Markiem Márquezem i Jackiem Millerem – na szesnastym zakręcie przekroczył limity toru, przez co sędziowie pozbawili go piątego miejsca, na którym przekroczył linię mety.
„Szczerze, spodziewałem się, że dzisiejszy dzień będzie wyglądał inaczej”
– przyznał zawodnik Suzuki. „Miałem sporo problemów, co było zaskoczeniem. Na początku uczucie na motocyklu nie było dobre, ale im więcej okrążeń mijało, tym było lepiej. Nasz potencjał jest o wiele większy i chcę to pokazać w następnych wyścigach”
.
Mirowi podobała się jednak walka, jaka odbywała się na ostatnich okrążeniach: „Tak naprawdę, podobały mi się ostatnie okrążenia, wyprzedzanie Marca i walka z Jackiem; było to ciężkie, ale dobrze się bawiłem. Wszyscy zamienialiśmy się miejscami wiele razy i niestety naruszyłem limity toru na ostatnim okrążeniu, co oznaczało pozbawienie mnie wyższego miejsca i spadek na szóste”
.
Ostatecznie podsumował: „Mogło być gorzej. Będę trzymał głowę w górze i skupiał się na kolejnych rundach. Tor w Teksasie jest ekscytujący i jadę tam chętnie”
.
Joan Mir jest trzeci w klasyfikacji generalnej, z dorobkiem 167 punktów – do Fabio Quartararo traci 67 oczek. Do końca sezonu pozostały cztery wyścigi.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Suzuki
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.