Aprilia poinformowała, że Maverick Viñales nie wystartuje w nadchodzącym wyścigu MotoGP o GP Ameryk. Zawodnik pozostał w swoim domu w Hiszpanii z powodu tragicznego w skutkach wypadku swojego 15-letniego kuzyna, Deana Berty Viñalesa, do którego doszło w miniony weekend w Jerez w wyścigu World Supersport 300.
W środę przed pierwszym od dwóch lat wyścigiem na Circuit of the Americas, Aprilia ogłosiła decyzję, dodając, że Viñales ma pełne wsparcie zespołu w czasie tragedii w rodzinie Hiszpana. Dean, który ścigał się w zespole ojca Mavericka, Angela, zginął na skutek obrażeń odniesionych w wypadku na torze Jerez z minionego weekendu.
„Minął niecały tydzień od wypadku z udziałem Deana Berty Viñalesa, młodego kuzyna Mavericka, co nie jest wystarczająco dużo czasu, aby odzyskać spokój potrzebny do ścigania się”
– czytamy w oświadczeniu Aprilii. „Maverick, przy pełnym i bezwarunkowym wsparciu Aprilii Racing, postanowił ogłosić przerwę w swojej podróży poznania motocykla i zespołu z Noale”
.
„Cała rodzina Aprilia Racing popiera tę decyzję i stoi po stronie Mavericka oraz jego bliskich. Nadejdzie jeszcze czas oraz kolejne wyścigi, aby wznowić obiecującą i wspólnie rozpoczętą podróż, która musi być całkowicie szanowana wobec zaangażowanych ludzi i ich uczuć”
.
Miał to być trzeci wyścig Viñalesa w Aprilii. Hiszpan w połowie sezonu zakończył ze skutkiem natychmiastowym kontrakt z fabrycznym zespołem Yamahy, a niedługo później potwierdzono, że zawodnik będzie ścigał się jeszcze w tym sezonie we włoskiej ekipie, gdzie zastąpił obecnego testera, Lorenzo Savadoriego.
Źródło: motogp.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.