Bastianini najszybszym zawodnikiem drugiego dnia testów w Malezji

Enea Bastianini okazał się najlepszym zawodnikiem ostatniego dnia testów na torze Sepang. Tego dnia motocykliści na torze spędzili o wiele mniej czasu niż wczoraj ze względu na intensywne opady deszczu. W najlepszej dziesiątce znaleźli się wszyscy producenci maszyn, oprócz KTM-a.

Bastianini ustanowił czas 1:58,131; rezultat ten jest nowym rekordem toru – oczywiście na dwóch kółkach. Włoch jeździ na Ducati z 2021 roku i wiadomym jest, jak świetne osiągi ma ten motocykl. Tuż za nim uplasował się Aleix Espargaró, który od początku testów pokazuje mocna tempo – on także wykręcił świetny czas, lepszy niż poprzedni rekord na Sepang z 2019 roku, należący do Fabio Quartararo.

Do tej dwójki trochę więcej stracili Jorge Martín, Álex Rins oraz Maverick Viñales – ten ostatni wykręcił najwięcej okrążeń. Za nimi uplasowali się zeszłoroczni rywale w walce o tytuł mistrza świata: Francesco Bagnaia i Fabio Quartararo. Czołową dziesiątkę uzupełnili kolejno: Marc Márquez, Johann Zarco i Pol Espargaró.

Tak jak poprzedniego dnia, najlepszym debiutantem był Marco Bezzecchi z czasem 1:58,710 – dał mu on szesnastą pozycję. Włoch, podobnie jak inni debiutanci, wykorzystał zmianę warunków, aby poćwiczyć jazdę motocyklem MotoGP na mokrym torze. Potem dołączyli do nich też Marc Márquez, który pracuje nad wyczuciem nowej charakterystyki motocykla Hondy, oraz Pol Espargaró. Stało się to jednak niedługo przed końcem sesji, po wielu minutach oczekiwania na to, aby deszcz zelżał.

Jednym producentem, który nie miał swojego motocykla w najlepszej dziesiątce był KTM, który nie pokazuje się z mocnej strony. W najlepszej piętnastce znalazł się tylko Miguel Oliveira – Brad Binder i Raul Fernández zostali sklasyfikowani kolejnego na osiemnastej i dziewiętnastej pozycji. Remy Gardner jeszcze dalej, jednak Australijczyk dalej zmaga się z problemami po operacji nadgarstka.

Niezbyt pozytywnie wygląda też sytuacja Yamahy – jedynym zawodnikiem w czołówce był aktualny mistrz świata, Fabio Quartararo. Francuz czuje się dobrze na motocyklu, choć mówi, że oczekiwał więcej – szczególnie biorąc pod uwagę jak duży krok do przodu zrobiły Suzuki, Honda i Aprilia. Kolejny zawodnik Yamahy, testowy, Cal Cruthlow był dwudziesty pierwszy. Tuż za nim uplasował się Andrea Dovizioso, dwa miejsca wyżej niż Franco Morbidelli i Darryn Binder.

Zadowolona jest za to Honda, a szczególnie ich zespół fabryczny. Alberto Puig, menadżer ekipy, określił te testy jako „jedne z ich najlepszych”. Hiszpan stwierdził też, że ich ciężka praca rozpoczęta już w Misano im się odpłaca. Na nowym motocyklu Hondy lepiej czuje się Pol Espargaró, który miał z nim duże problemy w poprzednim sezonie – choć mówi, że wbrew pozorom, zmiany charakterystyki to „niekompletna rewolucja”.

Dzień nie zakończył się bez upadków – w zakręcie piętnastym upadli Marco Bezzecchi i Joan Mir.

Następnie testy przedsezonowe rozpoczną się 11 lutego w Indonezji, na torze Mandalika.