Bagnaia najszybszy w drugim treningu na torze Sachsenring

Francesco Bagnaia pobił rekord okrążenia należący do Marca Márqueza i, oczywiście, był najlepszym zawodnikiem drugiej sesji. Za nim uplasował się Luca Marini, potem Jack Miller. Obok praktycznie wszystkich Ducati dobre tempo mają też Aprilia i pojedynczy zawodnicy jak Fabio Quartararo czy Joan Mir.

Temperatury mocno skoczyły w porównaniu do sesji pierwszej – asfalt rozgrzał się do ponad czterdziestu stopni.

Tempo znacznie poprawił Miguel Oliveira, który był nisko w FP1, a po południu awansował na drugą pozycję. Potem na czoło, przed Jacka Millera, awansował Jorge Martín z czasem 1:21,296 – chwilę potem jego czas pobił jednak właśnie Oliveira i został liderem.

Nagle na trzecie miejsce wskoczył Fabio Di Giannantonio, a na pierwsze – Johann Zarco. Jeszcze szybszy był Aleix Espargaró, jadąc trzy dziesiąte lepiej niż Francuz. Niewiele wolniej swoje kółko wykręcił Pecco Bagnaia, awansując na drugie miejsce. Jack Miller znalazł się na szóstej pozycji.

W czołówce definitywnie rządziło Ducati, z dodatkiem Fabio Quartararo, Aleixa Espargaró i Miguela Oliveiry. Po tym mocnym początku zawodnicy nie poprawiali już rezultatów, a część na długo zjechała do boksów.

Dopiero na około 25 minut przed końcem zmiana w czołówce dokonała się za sprawą Mavericka Vinalesa – Hiszpan awansował na trzecią pozycję w klasyfikacji połączonych sesji treningowych. Jakiś czas później jego miejsce zajął Álex Rins, który znacznie poprawił swoją jazdę w stosunku do pierwszego treningu.

Do dziesiątki awansował Enea Bastianini – kolejne jego okrążenie było jeszcze lepsze, jednak słabszy trzeci sektor pozbawił go szansy na poprawienie rezultatu. Swój czas poprawił za to Joan Mir, wskakując na trzecią pozycję i potem o mało co nie spadając motocykla, gdy jego noga ześlizgnęła się z podnóżka.

Na dziesięć minut przed końcem większość zawodników znajdowała się w alei serwisowej. Jako jeden z pierwszych wyjechał Jack Miller, od razu jadąc bardzo szybko – został liderem sesji z czasem 1:20,211 niewiele tracąc do rekordu Marca Márqueza.

Zaskakująco na trzecią pozycję awansował Fabio Di Giannantonio udowadniając, że ostatnio radzi sobie świetnie i lepiej niż Bagnaia. Potem w dół zepchnęli go Joan Mir, następnie Jorge Martín, a potem Aleix Espargaró. Pogodził ich wszystkich Bagnaia, który wykręcił rezultat 1:20,132 i pobił rekord Márqueza o sześć setnych. W międzyczasie Quartararo wskoczył zaledwie na piątą pozycję.

Bagnaia za to pojechał 1:20,018 ponownie poprawiając rekord i zostając najszybszym zawodnikiem tego dnia. Rzutem na taśmę Luca Marini awansował na pozycję drugą z czasem 1:20,133.

Za dwójką Włochów uplasowali się kolejno: Miller, Aleix Espargaró, Zarco, Martín, Quartararo, Vinales, Di Diannantonio i Mir. To oni na razie są najbliżej bezpośredniego awansu do Q2 w jutrzejszych kwalifikacjach. Najbliżej wskoczenia do dziesiątki są Rins i Nakagami.