Álex Márquez wygrywa sprint na Silverstone

Zawodnik Gresini Racing, Álex Márquez, wygrał sprint MotoGP na torze w Wielkiej Brytanii pokonując Marco Bezzecchiego czy zawodników Pramaca i Aprilii. Aktualny mistrz świata, Francesco Bagnaia, był dopiero czternasty.

Wyścig otrzymał status „mokrego” co oznaczało, że zawodnicy w każdym momencie mieli prawo do zmiany motocykla.

Z pole position ruszał Marco Bezzecchi, a obok niego ustawili się Jack Miller i Álex Márquez. Dopiero z pozycji czwartej startował Pecco Bagnaia, który jak wielu zawodników, także tych z pierwszego rzędu, zaliczył upadek w deszczowym Q2.

Świetnie ruszył Miller, jednak Bezzecchi zdołał zamknąć Australijczyka i wysunął się na prowadzenie. Augusto Fernandez przez chwilę był na pozycji trzeciej, jednak Alex Marquez zdołał odebrał trzecią pozycję, choć zaledwie na chwilę. Potem jego rodacy, Fernández i Martin, wyprzedzili go i zaangażowali się w agresywną walkę o podium.

Bagnaia spadł na dziewiątą pozycję, gdy Fabio Quartararo znalazł się na końcu stawki.

Tempo stracił trochę Bezzecchi, co wykorzystał Miller aby znaleźć się na czele – zawodnik KTM-a popełnił błąd, co wykorzystał Martín aby przedrzeć się na chwilę na czoło. Hiszpan jednak stracił prowadzenie na zakręcie, a potem spadł na pozycje trzecią, bo minął go Bezzecchi. Ich obu objechał potem jednak Álex Márquez – zawodnik Gresini potem przedarł się na prowadzenie.

Bagnaia spadł jeszcze niżej w klasyfikacji, bo aż na dwunaste miejsce. Włoch dodatkowo jechał wolniej niż kilku zawodników jadących za nim.

Na czele dalej jechał Álex Márquez, za to w pogoń za nim ruszył Marco Bezzecchi. Kolejna grupa zawodników, w której walczyli Miller, Viñales, Aleix Espargaró i Jorge Martín zaczęła tracić do najlepszej dwójki.

Na półmetku sprintu przewaga Márqueza nad Bezzecchim wynosiła już ponad sekundę, za to Włoch jechał z jeszcze większym zapasem nad Maverickiem Viñalesem. Jack Miller spadł na siódme miejsce.

Na ostatnich okrążeniach Bezzecchi zaczął gwałtownie zbliżać się do liderującego Hiszpana. Tempo zyskał za to Zarco, który minął Aleixa Espargaró a potem ruszył za Maverickiem Viñalesem.

Álex Márquez obronił się jednak przed zbliżającym się Bezzecchim i wygrał sprint. Trzeci był Viñales.

Bagnaia ostatecznie był czternasty – na linii mety minął go zespołowy partner, Enea Bastianini.