Kacper Sztuka wygrał wszystkie trzy wyścigi włoskiej Formuły 4 na torze Paul Ricard. Po zwycięstwie na inaugurację sezonu polski kierowca przypisał aż trzy wygrane dzięki niesamowitemu występowi w Le Castellet
Do pierwszego wyścigu, który odbył się w sobotę, Sztuka startował z drugiego pola. Po zgaśnięciu czerwonych świateł wyprzedził jednak Amerykanina, Ugo Ugochukwu w pierwszym zakręcie. Pod koniec rywalizacji Ugochukwu z Premy Racing, który jest jednocześnie podopiecznym McLarena, dość szybko zmniejszał stratę, jednak nie wystarczyło mu czasu, aby spróbować zaatakować Polaka, dla którego była to druga wygrana w serii, odnosząc pierwszą na otwarcie sezonu na torze Imola. Podium tego wyścigu uzupełnił James Wharton, również Premy.
„Wspaniale jest wygrać w tak konkurencyjnych mistrzostwach”
– powiedział Sztuka po pierwszym wyścigu. „W pierwszej połowie była naprawdę niezła walka, a potem prowadziłem, w zasadzie kontrolując tempo i zarządzając oponami. Jestem bardzo zadowolony z zespołu i pracy, jaką wykonali. Jestem bardzo szczęśliwy, że wróciłem. Start był naprawdę dobry, zarówno reakcja, jak i przyczepność były świetne. Dziękuję wszystkim moim sponsorom, mojemu nowemu sponsorowi Extral i oczywiście Orlenowi. Będziemy naciskać przez resztę weekendu”
.
Sztuka wystartował do drugiego wyścigu, który rozpoczął się w niedzielne przedpołudnie, z pole position. Kierowca US Racing bardzo dobrze zareagował na światła i nie został przez nikogo zaatakowany, potwierdzając swoją bardzo dobrą dyspozycję we Francji. Do mety dojechał na pierwszym miejscu. Podium ponownie uzupełnili kierowcy Premy Racing. Tym razem drugie miejsce zajął Fin Tuukka Taponen, należący do akademii kierowców Ferrari, oraz Ugochukwu. Duet ten wykorzystał problemy na starcie Whartona, który musiał następnie zjechać do alei serwisowej.
„Jestem szczęśliwy, że wygrałem, 2 zwycięstwa na 2 wyścigi – jestem naprawdę szczęśliwy”
– mówił Sztuka po drugiej wygranej. „Myślę, że musimy po prostu naciskać w trzecim wyścigu i zobaczyć, na co nas stać. Znowu miałem przyzwoity start, potem chyba James się zatrzymał, więc miałem trochę przewagi z tyłu. Potem mieliśmy samochód bezpieczeństwa, a restart był naprawdę dobry. Po restarcie nadal miałem przewagę, a potem już tylko naciskałem. Samochód znów był szybki tak jak wczoraj. Dziękuję US Racing i wszystkim moim sponsorom za świetną robotę”
.
Trzeci wyścig także ułożył się po myśli Polaka. W drugim zakręcie objął prowadzenie, choć kierowcy Premy wywierali na Sztukę większą presję. Jeszcze na pierwszym okrążeniu, w zakręcie 12, Wharton zaatakował zawodnika US Racing i wywiózł go na pobocze toru Paul Ricard. Na szczęście Sztuka po tym małym incydencie nadal jechał na drugiej pozycji. Pod koniec rywalizacji musiał jej bronić przed Toponenem i niewiele wskazywało na to, by możliwy był hat-trick.
Na ostatnim okrążeniu, dosłownie na cztery zakręty przed metą, prowadzący Wharton dość mocno zwolnił. Sztuka wykorzystał sytuację, wyprzedził Australijczyka i skompletował trzecie z rzędu zwycięstwo na tym samym torze.
„To był absolutnie mój najlepszy wyścigowy weekend w moje karierze”
– podsumował Sztuka występ na Paul Ricard. „Od samego początku czułem się świetnie w samochodzie i w trakcie wszystkich sesji mieliśmy bardzo dobre tempo. Udało się je przełożyć na znakomite kwalifikacje, a potem w wyścigach mogłem skupić się wyłącznie na szybkiej jeździe. Bardzo dobre starty z pierwszego rzędu gwarantowały mi walkę o prowadzenie za każdym razem. Usłyszeć 3 razy z rzędu Mazurka Dąbrowskiego na torze Paul Ricard to było coś, czego nigdy nie zapomnę. Dziękuję za zaufanie moim partnerom PKN ORLEN, Akademia ORLEN Team, Tenutado, Drew-Lech oraz nowemu sponsorowi firmie Extral Aluminium. Cieszę się, że wspólnie z zespołem US Racing mogliśmy dostarczyć fantastycznych emocji kibicom, którym bardzo dziękuję za ogromne wsparcie w czasie tego weekendu!”
.
Dzięki trzem wygranym Sztuka skompletował 75 punktów i awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji kierowców włoskiej Formuły 4, a do drugiego Ugochukwu traci zaledwie trzy oczka.
Kierowcy włoskiej F4 udadzą się teraz na wakacyjną przerwę. Kolejnym przystankiem w tegorocznym kalendarzu mistrzostw będzie runda na włoskim torze Mugello w dniach 29 września-1 października.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.