Etapy liczące ponad 850 km zdarzają się obecnie w Dakarze naprawdę rzadko. Taki gigant trafił się w minioną niedzielę na trasie z Rijadu do Al Duwadimi. Zawodnicy mieli do pokonania aż 874 km. Liczący 483 km odcinek specjalny przyniósł kolejne niespodzianki. Na trasie najeżonej kanionami, bezdrożami i wydmami trzeba było się wykazać wszechstronnymi umiejętnościami. Takie umiejętności ma Nacho Cornejo, zwycięzca siódmego etapu w kategorii motocykli. Otwierający trasę dla samochodów Sébastien Loeb nie oglądał się za siebie, jadąc po swoje trzecie zwycięstwo w tym roku i zmniejszył znacząco stratę do Carlosa Sainza.
Dzień w skrócie
Motocykle
Nacho Cornejo wygrał siódmy etap rajdu. Było to trzecie zwycięstwo etapowe Chilijczyka w karierze, trzecie w tym roku. Wrócił także na podium w klasyfikacji. Wypadł z niego Adrien Van Beveren, ale ze stratą 14’39” do lidera nadal ma szanse. Ricky Brabec ma zaledwie sekundę przewagi nad Rossem Branchem. W Rally 2 liderem jest Romain Dumontier przed Jean-Loupem Lepain. Świetnie pokonał siódmy etap nasz reprezentant Konrad Dąbrowski, trzeci w Rally 2 i 13. w całej stawce motocyklowej. Dało mu to awans na 28. pozycję, w Rally 2 pozostaje na 16. miejscu. Także Bartłomiej Tabin awansował po siódmym etapie – na 58. miejsce w generalce motocyklistów i 41. w Rally 2. Na niedzielnym oesie był 66. (50. w Rally 2).
Quady
Alexandre Giroud wygrał niedzielny etap. Był szybszy od Manuela Andujara o 13’50”, ale nie wystarczyło to, by przejąć prowadzenie, choć traci do Argentyńczyka już tylko 6’20”. Zmiana nastąpiła natomiast na trzecim stopniu podium. Przejął go Słowak Juraj Varga, kończący etap również na 3. miejscu.
Samochody
Mattias Ekström zanotował dużą stratę wskutek defektu swojego Audi i stracił drugie miejsce. Co gorsza, przestał liczyć się w walce o czołowe pozycje. Liderem jest nadal jego kolega z zespołu Carlos Sainz, zobaczymy, jak długo. Sébastien Loeb, podobnie jak Cornejo, odniósł swoje trzecie zwycięstwo w rajdzie, awansując na drugie miejsce w klasyfikacji z 19-minutową stratą do lidera. Lucas Moraes, drugi na siódmym etapie jest już trzeci. Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja powrócili na trasę. Na niedzielnym oesie zajęli solidne 20. miejsce w klasie Ultimate. Magdalena Zając i Jacek Czachor uzyskali 49. czas.
Challenger
Po dyskwalifikacji Eryka Goczała nowym liderem został najszybszy na siódmym etapie Mitch Guthrie, Trzecie miejsce zajął ku radości miejscowych kibiców Saudyjczyk Saleh Al Saif. W klasyfikacji kategorii Challenger za Mitchem Guthrie plasują się Cristina Gutierrez i «Chaleco» Lopez.
SSV
Siódmy etap przyniósł kolejne zmiany w klasyfikacji SSV. Drugie zwycięstwo etapowe odniósł João Ferreira. Tuż za nim na metę w Al Duwadimi dotarł Xavier de Soultrait, który został nowym liderem. Yasir Seaidan spadł na drugie miejsce, ale po piętach depcze mu trzecia w stawce Sara Price, która ma zaledwie 8 sekund straty. Grzegorz Brochocki i Grzegorz Komar z polskiego zespołu Overlimit dotarli na metę z 21. czasem, a w generalce plasują się na 25. pozycji.
Ciężarówki
Martin Macík nie zwalnia tempa. Zdobył swoje trzecie z rzędu i w sumie czwarte w rajdzie zwycięstwo etapowe, umacniając się na prowadzeniu. Zaledwie o 39 sekund wolniejszy był Mitchel van den Brink, pozostający na trzecim miejscu w generalce. Z trzecim czasem finiszował Aleš Loprais, który utrzymał pozycję wicelidera, ale młody Holender traci do niego już tylko niecałe 14 minut. Załoga Janus Van Kasteren/Marcel Snijders/Darek Rodewald, szósta na etapie, pozostaje tuż za podium.
Ciekawostka dnia
Kiedy Lucas Moraes w zeszłym roku stanął na podium swojego pierwszego Dakaru, Brazylijczyk został pierwszym debiutantem, który od zwycięstwa Juhy Kankkunena w 1988 r. znalazł się w pierwszej trójce samochodów. Było to wynikiem niezwykłej jak na nowicjusza konsekwencji, ale także odpadnięcia wielu rywali. Moraes, jadący w tym roku obok Setha Quintero w barwach Toyota Gazoo Racing, nie brał udziału w innych rundach W2RC. Jego szanse w Dakarze 2024 były więc niewiadomą. Po 3 etapach spędzonych na 4. miejscu, Brazylijczyk wskoczył teraz na podium, ze stratą godziny do Sainza. Skorzystał z problemów Mattiasa Ekströma, ale taka sama strategia przyniosła mu sukces w 2023 r. Moraes ma teraz przed sobą walczących zaciekle o zwycięstwo Sainza i Loeba. Może być naprawdę ciekawie…
Dramat dnia
Z dwoma załogami na dwóch pierwszych miejscach, zespół Audi miał w dniu odpoczynku powody do optymizmu. Chociaż Stéphane Peterhansel został wyeliminowany z walki o czołowe pozycje na etapie 48h Chrono, jedzie dalej, aby wspomóc swoich kolegów z zespołu w razie potrzeby. Nikt nie spodziewał się, że ta potrzeba zajdzie tak szybko. Na 47. kilometrze niedzielnego oesu Mattias Ekström uszkodził zawieszenie swojego RS Q e-Tron. Peterhansel ruszył mu na pomoc, ale okazało się, że naprawa potrwa co najmniej kilka godzin, a wtedy w niebezpieczeństwie mógłby się znaleźć prowadzący Carlos Sainz. Francuz ruszył więc dalej, a Ekström czekał na ciężarówkę serwisową. Szanse Szweda na podium legły w gruzach, ale za to Sainz ma teraz już dwóch kolegów do pomocy.
Liczba dnia: 24
Od rozpoczęcia 46. edycji Dakaru motocykliści przejechali 2865 km. Nikt nie zrobił tego szybciej niż Ricky Brabec, który na trasie spędził w sumie 32h 37′20″. A jednak po tak długim dystansie i tak długim czasie Ross Branch traci do niego sekundę. To najmniejsza różnica po ośmiu etapach od czasu, gdy Dakar po raz pierwszy zagościł w Arabii Saudyjskiej w 2020 r. Sekundowa różnica po 32 h 37’ jazdy jest równoznaczna z dystansem nieco ponad 24 metrów, czyli 12 motocykli ustawionych jeden za drugim.
Wypowiedź dnia
Konrad Dąbrowski (DUUST Rally Team): „To był bardzo długi dzień. Pokonaliśmy w sumie 870 kilometrów, z czego 483 to był odcinek specjalny. Niestety z każdym dniem rajdu czuję się coraz bardziej chory i zaczyna to wpływać mocno na moją kondycję fizyczną, dlatego planowałem ten dzień przejechać płynnie i jak zwykle skupić się na nawigacji. Dało to kolejny bardzo dobry wynik. Wyrównałem swój najlepszy jak do tej pory rezultat na odcinku i ponownie przesunąłem się o parę oczek do góry w klasyfikacji generalnej. Oby tylko choroba przestała postępować”
.
Dakar Classic
W 2022 roku przysiągł, że nigdy więcej tego nie zrobi. Stefano Calzi, ścigający się w Dakar Classic za kierownicą Mitsubishi Pajero MPR 51 Jean-Pierre’a Fontenay’a i Bruna Musmarry, wiedział, że zgłoszenie tego weterana na Dakar to szaleństwo. A jednak jest tu ponozwnie z najbardziej historycznym samochodem w tej edycji Dakar Classic, który w 1996 roku zajął trzecie miejsce. Stefano Calzi i Umberto Fiori, znajdują się po 7 etapach na 28. miejscu, zgłoszeni są także w klasyfikacjach Iconic Car i Authentic Co-Driver. 3 oczka przed Włochami, na 25. miejscu, plasują się Michał Horodeński i Arkadiusz Sałaciński, ponieśli w niedzielę spore straty wskutek defektu samochodu, ale nadal są najwyżej sklasyfikowaną z polskich załóg (26 miejsce). Łukasz i Michał Zoll zajęli 23. pozycję, Tomasz Staniszewski i Stanisław Postawka 31, a Dominik Ben i Katarzyna Malicka 66.
Mistrzostwa Świata w Rajdach Terenowych W2RC: Nacho jak Luciano?
Ignacio Cornejo, znany jako Nacho, jest uważany za najlepszego nawigatora w stawce. Gdy Chilijczyk otwiera trasę, potrafi przeanalizować ją szybciej niż rywale, ale, co aż dziwne, nie odniósł do tej pory w Dakarze spektakularnych sukcesów. W ośmiu startach w Dakarze pięć razy plasował się w pierwszej dziesiątce, ale podium pozostawało nieuchwytnym marzeniem. Jego najlepszym wynikiem było czwarte miejsce w 2020 r. Do stycznia 2024 r. as zespołu Monster Energy Honda zdobył sześć zwycięstw etapowych, po trzy w 2020 r. i 2022 r. W edycji 2024 jako jedyny motocyklista wygrał więcej niż jeden etap – ma ich już 3 na koncie. Triumfował na 2., 4. i 7. etapie. Ten hat-trick jest jego życiowym rekordem i przywołuje na myśl wyczyn Luciano Benavidesa z 2023 roku, kiedy Argentyńczyk wygrał 3 etapy w Dakarze, zanim na koniec sezonu sięgnął po mistrzostwo świata. Mając na koncie dwa szóste miejsca w W2RC, Chilijczyk podąża teraz śladami swojego argentyńskiego sąsiada.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.